Co drugi mieszkaniec Szwecji chce, by ich kraj przyjmował mniej niż do tej pory uchodźców. Tak wynika z dwóch niezależnych sondaży ośrodków badania opinii publicznej.
Pierwszy z nich został przeprowadzony na zlecenie szwedzkiej publicznej telewizji SVT. Uczestnikom ankiety zadano pytanie: "Czy chcesz, aby Szwecja przyjmowała więcej, czy mniej uchodźców, którzy z powodu wojny, niepokojów lub prześladowań politycznych uciekają ze swoich krajów?" Spośród tysiąca badanych, 49 procent odpowiedziało, że Szwecja powinna przyjąć mniej uchodźców. Takie samo pytanie zadano w październiku 2015 roku. Wtedy za zmniejszeniem liczby uchodźców opowiedziało się 33 procent ankietowanych.
Z kolei w sondażu przeprowadzonym przez ośrodek badawczy Sifo odsetek tych, którzy chcą przyjmowania mniejszej liczby uchodźców wynosi 52 procent. Większa niechęć do przyjmowania dużej liczby uchodźców może wynikać z informacji medialnych o tym, że "gminy nie są w stanie poradzić sobie z zapewnieniem uchodźcom mieszkania", twierdzi Toiva Sjoren, szef ośrodka badania opinii publicznej Sifo, w wypowiedzi dla dziennika "Svenska Dagbladet".
Do czerwca Szwecja przyjęła ponad 9 tysięcy azylantów. Oba sondaże przeprowadzono w ubiegłym miesiącu, w każdym z nich uczestniczyło ponad tysiąca ankietowanych.
Z kolei w sondażu przeprowadzonym przez ośrodek badawczy Sifo odsetek tych, którzy chcą przyjmowania mniejszej liczby uchodźców wynosi 52 procent. Większa niechęć do przyjmowania dużej liczby uchodźców może wynikać z informacji medialnych o tym, że "gminy nie są w stanie poradzić sobie z zapewnieniem uchodźcom mieszkania", twierdzi Toiva Sjoren, szef ośrodka badania opinii publicznej Sifo, w wypowiedzi dla dziennika "Svenska Dagbladet".
Do czerwca Szwecja przyjęła ponad 9 tysięcy azylantów. Oba sondaże przeprowadzono w ubiegłym miesiącu, w każdym z nich uczestniczyło ponad tysiąca ankietowanych.