Decyzją Sejmu minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel pozostanie na swoim stanowisku. Wniosek o udzielenie mu wotum nieufności zgłosiło Polskie Stronnictwo Ludowe. Ten jednak przepadł, gdyż w środę przeciwko zagłosowała ponad połowa posłów - dokładnie 231.
Premier Beata Szydło powiedziała w Sejmie, że rząd musiał wiele zrobić, aby naprawić zaniedbania wobec polskiej wsi, do których doszło w ciągu poprzednich rządów.
PSL argumentowało wniosek "prowadzeniem szkodliwej polityki na polskiej wsi, ukazującej bezczynność, bezradność i beznadziejność ministra".
Premier Beata Szydło podkreślała, że Krzysztof Jurgiel naprawia zaniedbania poprzedników - właśnie z PSL, a obecnie polska wieś jest "w najlepszym stanie od lat".
- Gdy powierzałam ministrowi Krzysztofowi Jurgielowi misję odbudowy polskiego rolnictwa i wsi, właśnie ta skala zaniedbań i złego zarządzania była ogromna. Przede wszystkim minister przystąpił do realizacji planu, który przygotował jeszcze przed kampanią wyborczą, kiedy Prawo i Sprawiedliwość było w opozycji. To była ogromna praca Krzysztofa Jurgiela i zespołu który stworzył, przygotowania planów i projektów, które dzisiaj są wdrażane - mówiła premier.
Ludowcy zarzucali ministrowi, że jest odpowiedzialny za dalsze rozprzestrzenianie się afrykańskiego pomoru świń. Argumentowali też, że wiosną rolnicy mieli kłopoty z wykupem ubezpieczeń przeciwko przymrozkom. Prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz wysoko ocenił jednak dyskusję na sali plenarnej.
- Moim zdaniem najlepsza debata w trakcie tej kadencji dotycząca nie tylko polskiego rolnictwa, ale dotycząca stanu państwa. Rolnictwo jest ważną częścią gospodarki. Dziś jest przestrzenią do życia dla milionów Polaków. Nasz poseł wnioskodawca Mirosław Maliszewski pokazał ilość błędów, braku decyzji lub złych decyzji - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Wychodząc z Sejmu, minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel stwierdził, że zarzuty ze strony PSL-u mają charakter wyłącznie polityczny i są reakcją na niesprzyjające dla ludowców sondaże.
- Ja już kiedyś mówiłem 6 godzin w Sejmie na temat rządów PSL dotyczących rolnictwa. Nie mają żadnego programu. 24 postulaty polityczne, które zgłaszali w ciągu 8 lat. 19 z nich zostało przez nas zrealizowanych w ciągu dwóch lat - podkreślił Jurgiel.
Był to drugi wniosek o wotum nieufności dla ministra rolnictwa. Pierwszy PSL złożył w lipcu, ale następnie go wycofał.
Obecny wniosek o wotum nieufności dla ministra rolnictwa, patrząc na rozkład głosów jeszcze przed głosowaniem, nie miał szans na uzyskanie większości.
PSL argumentowało wniosek "prowadzeniem szkodliwej polityki na polskiej wsi, ukazującej bezczynność, bezradność i beznadziejność ministra".
Premier Beata Szydło podkreślała, że Krzysztof Jurgiel naprawia zaniedbania poprzedników - właśnie z PSL, a obecnie polska wieś jest "w najlepszym stanie od lat".
- Gdy powierzałam ministrowi Krzysztofowi Jurgielowi misję odbudowy polskiego rolnictwa i wsi, właśnie ta skala zaniedbań i złego zarządzania była ogromna. Przede wszystkim minister przystąpił do realizacji planu, który przygotował jeszcze przed kampanią wyborczą, kiedy Prawo i Sprawiedliwość było w opozycji. To była ogromna praca Krzysztofa Jurgiela i zespołu który stworzył, przygotowania planów i projektów, które dzisiaj są wdrażane - mówiła premier.
Ludowcy zarzucali ministrowi, że jest odpowiedzialny za dalsze rozprzestrzenianie się afrykańskiego pomoru świń. Argumentowali też, że wiosną rolnicy mieli kłopoty z wykupem ubezpieczeń przeciwko przymrozkom. Prezes PSL-u Władysław Kosiniak-Kamysz wysoko ocenił jednak dyskusję na sali plenarnej.
- Moim zdaniem najlepsza debata w trakcie tej kadencji dotycząca nie tylko polskiego rolnictwa, ale dotycząca stanu państwa. Rolnictwo jest ważną częścią gospodarki. Dziś jest przestrzenią do życia dla milionów Polaków. Nasz poseł wnioskodawca Mirosław Maliszewski pokazał ilość błędów, braku decyzji lub złych decyzji - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Wychodząc z Sejmu, minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel stwierdził, że zarzuty ze strony PSL-u mają charakter wyłącznie polityczny i są reakcją na niesprzyjające dla ludowców sondaże.
- Ja już kiedyś mówiłem 6 godzin w Sejmie na temat rządów PSL dotyczących rolnictwa. Nie mają żadnego programu. 24 postulaty polityczne, które zgłaszali w ciągu 8 lat. 19 z nich zostało przez nas zrealizowanych w ciągu dwóch lat - podkreślił Jurgiel.
Był to drugi wniosek o wotum nieufności dla ministra rolnictwa. Pierwszy PSL złożył w lipcu, ale następnie go wycofał.
Obecny wniosek o wotum nieufności dla ministra rolnictwa, patrząc na rozkład głosów jeszcze przed głosowaniem, nie miał szans na uzyskanie większości.