Minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki rozpoczął wizytę w Stanach Zjednoczonych. Na początek spotkał się z chicagowską Polonią. Wicepremier odwiedzi też Waszyngton i Nowy Jork, gdzie będzie rozmawiać z biznesmenami oraz przedstawicielami amerykańskiej administracji.
Przed spotkaniem z chicagowską Polonią wicepremier - w rozmowie z dziennikarzami - poinformował o szczegółach swojej wizyty w USA.
- Mam szereg spotkań z inwestorami i instytucjami międzynarodowymi. Spotykam się między innymi z prezesem Banku Światowego, prezesem Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, którego Polska jest udziałowcem, a także z kierownictwem Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz z wieloma reprezentantami amerykańskiego biznesu i polityki - wymieniał.
Podczas spotkania z chicagowską Polonią Mateusz Morawiecki zachęcał rodaków do powrotu do kraju. Dodawał, że Polska ma bardzo dobre relacje z obecną administracją prezydencką USA, która realizuje swojej zobowiązania, przede wszystkim pod względem zwiększenia swojej obecności wojskowej nad Wisłą. Polonusi z kolei sugerowali, że chcieliby mieć swojego przedstawiciela w polskim Senacie.
- Mam szereg spotkań z inwestorami i instytucjami międzynarodowymi. Spotykam się między innymi z prezesem Banku Światowego, prezesem Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, którego Polska jest udziałowcem, a także z kierownictwem Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz z wieloma reprezentantami amerykańskiego biznesu i polityki - wymieniał.
Podczas spotkania z chicagowską Polonią Mateusz Morawiecki zachęcał rodaków do powrotu do kraju. Dodawał, że Polska ma bardzo dobre relacje z obecną administracją prezydencką USA, która realizuje swojej zobowiązania, przede wszystkim pod względem zwiększenia swojej obecności wojskowej nad Wisłą. Polonusi z kolei sugerowali, że chcieliby mieć swojego przedstawiciela w polskim Senacie.