Ministerstwo Spraw Zagranicznych przygotowało projekt skargi do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie braku zwrotu przez Rosję wraku Tu-154M rozbitego w katastrofie smoleńskiej. Poinformował o tym na posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej wiceminister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.
- Materiały faktograficzne przekazane przez właściwe instytucje oraz materiały znajdujące się w MSZ dotyczące przedmiotowej sprawy liczą kilkaset stron. W trakcie przygotowywania skargi pozyskano od innych organów, przede wszystkim od Prokuratury Krajowej, dokumenty niezbędne do jej sporządzenia. Część ze zgromadzonej dokumentacji została już przetłumaczona na języki, którymi posługuje się Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości - informował wiceszef MSZ.
Czaputowicz zauważał, że minister spraw zagranicznych wielokrotnie poruszał kwestię zwrotu wraku w rozmowach z międzynarodowymi partnerami. Wśród nich wymienił sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga oraz byłego sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego. Wiceszef MSZ dodał, że o zwrot wraku występowała też prokuratura. Strona rosyjska - jak zauważył - konsekwentnie udzielała jednak negatywnej odpowiedzi, tłumacząc to toczącym się w Rosji śledztwem. Było ono przedłużane 16 razy - przypomniał Jacek Czaputowicz.
Do katastrofy smoleńskiej doszło 10 kwietnia 2010 roku. Samolot Tu-154M rozbił się na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj. Zginęło 96 osób, w tym m.in. prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, przedstawiciele władz państwowych oraz członkowie Rodzin Katyńskich. Polska delegacja była w drodze na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.