Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump spędzi święta Bożego Narodzenia w swojej luksusowej posiadłości na Florydzie pod Miami. Jak podkreślał podczas spotkania z dziennikarzami przed odlotem z Waszyngtonu, nie będzie miał specjalnie dużo czasu na odpoczynek.
Jeszcze w piątek prezydent zaznaczył, że zgodnie ze swoją obietnicą, podpisuje ustawę podatkową, wprowadzoną w tym tygodniu przez Kongres, aby podarować Amerykanom obiecany wcześniej świąteczny prezent. Dzięki nowym przepisom mieszkańcy USA od 2019 roku mają płacić mniejsze zobowiązania wobec fiskusa.
Następnie w rozmowie z dziennikarzami Donald Trump zdradził, że podczas świąt spędzanych na Florydzie nie będzie miał wiele czasu na odpoczynek. - W trakcie Bożego Narodzenia, razem z moim zespołem będziemy pracować nad wieloma sprawami, które bezzwłocznie musimy załatwić. Chodzi o kwestie związane z Koreą Północną, Bliskim Wschodem czy problemem syryjskim, Państwem Islamskim czy Iranem - informował Trump.
Dodał, że ma nadzieję, iż w przyszłym roku w Kongresie republikanie będą w stanie z lepszym skutkiem pracować wspólnie z demokratami dla dobra kraju.
Następnie w rozmowie z dziennikarzami Donald Trump zdradził, że podczas świąt spędzanych na Florydzie nie będzie miał wiele czasu na odpoczynek. - W trakcie Bożego Narodzenia, razem z moim zespołem będziemy pracować nad wieloma sprawami, które bezzwłocznie musimy załatwić. Chodzi o kwestie związane z Koreą Północną, Bliskim Wschodem czy problemem syryjskim, Państwem Islamskim czy Iranem - informował Trump.
Dodał, że ma nadzieję, iż w przyszłym roku w Kongresie republikanie będą w stanie z lepszym skutkiem pracować wspólnie z demokratami dla dobra kraju.