Polacy w Stanach Zjednoczonych przygotowują się do Bożego Narodzenia. Jak podkreślają, specyfika USA sprawia, że trudniej niż w ojczyźnie znaleźć czas na przygotowanie świąt i ich celebrowanie.
- W Polsce święta są mniej komercyjne. Nie ma aż tak dużego nacisku na sprzedawanie towarów i kupowanie prezentów. W Polsce mamy czas na bardziej duchowe przeżywanie świąt, a tutaj do ostatniej chwili jesteśmy zabiegani. Jeszcze przed świętami jak tylko słyszy się kolędy, to łezka kręci się w oku i człowiek przenosi się myślami do rodzinnego domu - przyznają nasi rodacy.
Ze względu na różnicę czasu Polacy w USA zasiądą do wigilijnej wieczerzy jako ostatni na świecie.