Amerykanie zasiądą do świątecznych stołów dopiero w poniedziałek. Polski socjolog z uniwersytetu Northeastern z Chicago podkreśla, że Boże Narodzenie w USA ma zupełnie inny wymiar. - W Polsce święta są mniej komercyjne. Nie ma aż tak dużego nacisku na sprzedawanie towarów i kupowanie prezentów - zaznacza.

Allen Sagan z pochodzenia jest Polakiem, ale już z drugiego pokolenia. Obecnie mieszka pod Miami. Jak podkreśla, mimo iż jego żona jest Amerykanką, a on sam nie mówi po polsku, to wciąż celebruje nasze kulinarne bożonarodzeniowe tradycje.

- Praktykujemy kulinarne zwyczaje związane z Wigilią. Na naszym stole zawsze jest 12 potraw. Dorastałem w polskim domu. Kultury tego kraju uczyli mnie dziadkowie oraz rodzice. Przed świętami, wraz z kuzynami, w kuchni lepiliśmy pierogi, przygotowywaliśmy babkę oraz kapustę - opowiada Allen.

W okresie przedświątecznym Amerykanie wręcz szturmują polskie sklepy spożywcze, których w USA nie brakuje.