Od czwartku będziemy mieli obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych. Do godziny 10 trwają konsultacje społeczne dotyczące projektu rozporządzenia w tej sprawie.
W środkach komunikacji publicznej, ale też na ulicy trzeba będzie zakrywać usta i nos niekoniecznie maseczką - może to być chusta, szalik czy przyłbica.
- Najważniejsze jest to, by mieć to zawsze na sobie - mówił.
Wiceminister Janusz Cieszyński wyjaśnia, że takie zabezpieczenia wynikają z uwalniania pewnych sektorów gospodarki. Jak zaznaczył, jest to kolejny etap walki z koronawirusem.
Chodzi o to, aby wraz z poluzowaniem pewnych dotychczasowych obostrzeń nie doszło do gwałtownego wzrostu liczby zakażonych koronawirusem.
- Wiele osób może przechodzić zakażenie bezobjawowo, dlatego ważne są takie zabezpieczenia - dodał wiceminister.
Ministerstwo Zdrowia we wtorek opublikowało projekt rozporządzenia.