Polacy nie lubią zakazów i wyszukują rozmaitych luk w obowiązujących zaleceniach. Nieprzestrzeganie obostrzeń, związanych z epidemią, to całkowita arogancja - oceniają goście "Radia Szczecin na Wieczór".
Co najmniej do 19 kwietnia potrwa zakaz wstępu do lasów, parków czy na bulwary. A od czwartku obowiązuje nakaz zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych.
Powinniśmy dbać o to, by nie zarazić nikogo z naszego otoczenia i nie przemieszczać się bez potrzeby - mówił mecenas Andrzej Zajda.
- Nie przestrzeganie tego świadczy o pewnej ignorancji albo arogancji. Jeśli my staramy się nie podporządkować pewnym rygorom, to tak jakbyśmy nie stosowali się również do dbałości o pewne zasady zdrowia własnego i innych - lekarzy, pielęgniarek i sanitariuszy. Ci ludzie pracują w ekstremalnych warunkach - stwierdza Zajda.
Nie powinniśmy widzieć wrogów w policjantach, którzy wykonują swoje obowiązki i dbają o nasze bezpieczeństwo - dodał płk Maciej Karczyński, były rzecznik zachodniopomorskiej oraz stołecznej Policji, a także ABW, ekspert ds. bezpieczeństwa.
- Mądrych przekonamy i nie trzeba im tłumaczyć. Głupich nie przekonamy. Moim zdaniem większość tych sytuacji ma charakter prowokacyjny, jeżeli my nie zrozumiemy, że ci ludzie narażają swoje życie i zdrowie dla dobra naszego życia i zdrowia, to wtedy będą takie sytuacje - tłumaczy Karczyński.
Z danych szczecińskiej policji wynika, że w minionym tygodniu doszło do 400 wykroczeń - polowa dotyczyła złamania przepisów w związku z kwarantanną, a pozostałe dotyczyły grupowania się mieszkańców w nocy. Policjanci na miejscu nałożyli 150 mandatów.
Liczba zakażonych na całym świecie przekroczyła 2 mln. W Polsce zakażonych jest ponad 7,5 tysiąca osób.
Powinniśmy dbać o to, by nie zarazić nikogo z naszego otoczenia i nie przemieszczać się bez potrzeby - mówił mecenas Andrzej Zajda.
- Nie przestrzeganie tego świadczy o pewnej ignorancji albo arogancji. Jeśli my staramy się nie podporządkować pewnym rygorom, to tak jakbyśmy nie stosowali się również do dbałości o pewne zasady zdrowia własnego i innych - lekarzy, pielęgniarek i sanitariuszy. Ci ludzie pracują w ekstremalnych warunkach - stwierdza Zajda.
Nie powinniśmy widzieć wrogów w policjantach, którzy wykonują swoje obowiązki i dbają o nasze bezpieczeństwo - dodał płk Maciej Karczyński, były rzecznik zachodniopomorskiej oraz stołecznej Policji, a także ABW, ekspert ds. bezpieczeństwa.
- Mądrych przekonamy i nie trzeba im tłumaczyć. Głupich nie przekonamy. Moim zdaniem większość tych sytuacji ma charakter prowokacyjny, jeżeli my nie zrozumiemy, że ci ludzie narażają swoje życie i zdrowie dla dobra naszego życia i zdrowia, to wtedy będą takie sytuacje - tłumaczy Karczyński.
Z danych szczecińskiej policji wynika, że w minionym tygodniu doszło do 400 wykroczeń - polowa dotyczyła złamania przepisów w związku z kwarantanną, a pozostałe dotyczyły grupowania się mieszkańców w nocy. Policjanci na miejscu nałożyli 150 mandatów.
Liczba zakażonych na całym świecie przekroczyła 2 mln. W Polsce zakażonych jest ponad 7,5 tysiąca osób.