Do banków trafiło 700 tysięcy wniosków - od klientów indywidualnych i firm - o odroczenie rat kredytów. W sumie do tej pory odroczono raty o wartości ponad 42 miliardów złotych.
"Wnioski rozpatrywane są coraz sprawniej i szybciej, choć tempo składania wniosków przez klientów indywidualnych jest znacząco niższe niż w pierwszych dwóch tygodniach od ogłoszenia programu. Co cieszy jest coraz mniej skarg składanych w bankach. W ciągu ostatnich dwóch tygodni liczba skarg konsumentów zwiększyła się jedynie o 198 i wynosi łącznie 2.815" - powiedział cytowany w przesłanym IAR komunikacie prezes Związku Krzysztof Pietraszkiewicz.
Raty są odraczane na okres od jednego do trzech lub sześciu miesięcy. W zależności od banku klienci mogą się starać o odroczenie spłaty całości raty lub mogą odroczyć część kapitałową, a spłacać wyłącznie odsetki i wymagane ubezpieczenia. Efektem wniosku jest wydłużenie okresu kredytowania lub zwiększenie wysokości przyszłych rat.
Bankowcy przypominają, by w związku z obecną sytuacją możliwe jak najczęściej korzystać z bankowości internetowej i mobilnej.