Bezrobocie w Stanach Zjednoczonych rośnie, ale wolniej niż na początku kwietnia. W ubiegłym tygodniu 3 miliony 200 tysięcy Amerykanów złożyło wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
Jednak z tygodnia na tydzień liczba nowych wniosków o zasiłki jest coraz mniejsza. Tempo wzrostu bezrobocia jest obecnie o ponad połowę niższe niż na przełomie marca i kwietnia, kiedy to składano po 6 milionów nowych wniosków o zasiłki tygodniowo.
Eksperci przewidują, że wskaźnik bezrobocia w USA, który przed kryzysem wynosił 3,5 procent, wzrośnie do 15 procent. Tak złej sytuacji na amerykańskim rynku pracy nie było w USA od początku lat siedemdziesiątych. Spadek liczby nowych wniosków o zasiłek daje jednak nadzieję na zahamowanie dalszego wzrostu bezrobocia, ponieważ większość amerykańskich stanów rozpoczęła "odmrażanie" gospodarek. Niektóre sieci restauracji oraz sklepów zaczęły już wysyłać do części pracowników oferty powrotu do pracy.
Na amerykańskiej giełdzie panuje jednak dobry nastrój. Ceny akcji wzrosły o ponad jeden procent.