Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski powiedział, że jeśli zostanie głową państwa, podpisze ustawy o pomocy frankowiczom i o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku. Deklaracje składał na spotkaniu z wyborcami w Grudziądzu.
Prezydent Warszawy powiedział, że nie należy zajmować się sprawami już rozstrzygniętymi ani "tym, co się nigdy nie wydarzy". Zapewnił, że nie będzie dążył do wycofania programu Rodzina 500+, 13. emerytury, ani do podwyższenia wieku emerytalnego.
- Pytania trzeba stawiać panu prezydentowi. A co z frankowiczami? Więc ja mówię jasno, jeżeli rząd wreszcie posłucha prezydenta, bo niestety nie słuchał prezydenta z własnej partii politycznej i jeżeli rząd przedstawi ustawę, która będzie chciała pomóc frankowiczom, to jasne, że ją zaakceptuję. Jeżeli rząd będzie chciał, tak jak proponuje, zrobić wyższą kwotę wolną od podatku, to oczywiście, że poprę taką inicjatywę - mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
Rafał Trzaskowski zapewniał też, że jako prezydent będzie pobudzał rząd do działania.
Prezydent Warszawy zmierzy się z walczącym o reelekcję prezydentem Andrzejem Dudą w drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbędzie się 12 lipca.
- Pytania trzeba stawiać panu prezydentowi. A co z frankowiczami? Więc ja mówię jasno, jeżeli rząd wreszcie posłucha prezydenta, bo niestety nie słuchał prezydenta z własnej partii politycznej i jeżeli rząd przedstawi ustawę, która będzie chciała pomóc frankowiczom, to jasne, że ją zaakceptuję. Jeżeli rząd będzie chciał, tak jak proponuje, zrobić wyższą kwotę wolną od podatku, to oczywiście, że poprę taką inicjatywę - mówił kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
Rafał Trzaskowski zapewniał też, że jako prezydent będzie pobudzał rząd do działania.
Prezydent Warszawy zmierzy się z walczącym o reelekcję prezydentem Andrzejem Dudą w drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbędzie się 12 lipca.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Wyborcy nie są naiwni i doskonale pamiętają przeszłość. Po pierwsze, nie chodzi tutaj o drastyczną zmianę zdania, ponieważ jeszcze niedawno Platforma mówiła zupełnie co innego, zarówno w kwestii wieku emerytalnego, jak i 500+, a po drugie - najważniejsze, to nie PO obniżyła wiek emerytalny i dała wsparcie polskim rodzinom w postaci 500+. Przykleić się pod pomysły kogoś innego jest bardzo łatwo, ale realnie działać na rzecz polskich rodzin, tych prawdziwych, jest już trudniej; szczególnie, gdy był na to odpowiedni czas.
Taa, a 500+ jest z kasy pisu i prezydenta...
Żeby nie było - jestem za 500+ ale dla pracujących i płacących podatki w Polsce. A niestety program nie przyniósł do tej pory poprawy dzietności. Patole za to mają za co pić. Ot taki paradoks