40 przedstawicieli białoruskiego reżimu zostało objętych unijnymi sankcjami. Decyzja dotycząca nałożenia restrykcji za fałszerstwa wyborcze i brutalne represje na Białorusi została opublikowana w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.
- Były kraje, które przeciwstawiały się takiemu podejściu i dlatego zawsze takie decyzje i finalny efekt jest pewną wypadkową. Wypracowaliśmy pewien kompromis i ten kompromis trzeba szanować - dodał premier.
Nieoficjalnie wiadomo, że na objęcie sankcjami Aleksandra Łukaszenki nie zgodziły się kraje skandynawskie, które uważały, iż należy pozostawić możliwość dialogu. Osoby wpisane na czarną listę mają od dziś zablokowane aktywa w Europie i zakaz wjazdu do Unii.