Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fot. pixabay.com / whitesession (CC0 domena publiczna)
Fot. pixabay.com / whitesession (CC0 domena publiczna)
Europejska Agencja Leków oceniła, że jest możliwy związek między szczepionkami firmy Johnson i Johnson a bardzo rzadkimi przypadkami zakrzepicy.
Podkreśliła jednak, że korzyści z przyjęcia preparatu przeciw COVID-19 są większe niż ryzyko.

Europejska Agencja Leków oceniła, że jest możliwy związek preparatów Johnson i Johnson z bardzo rzadkimi nietypowymi przypadkami zakrzepicy przy występowaniu niskiej liczby płytek krwi. Według agencji do informacji o szczepionce należy dodać ostrzeżenie w tej sprawie, a także wymienić te przypadki jako bardzo rzadkie skutki uboczne preparatu.

Szefowa Europejskiej Agencji Leków poinformowała, że eksperci będą kontynuować analizę danych dotyczących preparatów firmy Johnson i Johnson. Emer Cooke podkreślała na konferencji prasowej pozytywy wynikające z zaszczepienia. „Podczas tego weekendu liczba zgonów na świecie w wyniku COVID-19 przekroczyła 3 miliony i każdego dnia umierają tysiące. Te szczepionki odgrywają niesłychanie ważną rolę w walce z pandemią. Kiedy preparaty są podawane dużej liczbie osób, mogą wystąpić bardzo rzadkie zdarzenia, których nie zidentyfikowano w badaniach klinicznych” - mówiła szefowa Europejskiej Agencji Leków.

Dzisiejsza analiza unijnej agencji została przeprowadzona na podstawie dostępnych danych z USA. Tam szczepionkę firmy Johnson i Johnson otrzymało 7 milionów osób, u ośmiu z nich wystąpiły nietypowe przypadki zakrzepów krwi, jedna osoba zmarła.

Wszystkie przypadki zakrzepicy wystąpiły u osób poniżej 60. roku życia w ciągu trzech tygodni po zaszczepieniu, w większości u kobiet. "Na podstawie obecnie dostępnych dowodów nie potwierdzono konkretnych czynników ryzyka" - stwierdza raport agencji.

W Unii jeszcze żadna szczepionka firmy Johnson i Johnson nie została podana. Pierwsze partie dotarły już do części krajów członkowskich, ale czekały one na opinię Europejskiej Agencji Leków. I teraz do rządów unijnych państw należy decyzja czy szczepić preparatami amerykańskiego koncernu czy też nie.

Zadowolenie z opublikowanej oceny wyraziła przewodnicząca Komisji Europejskiej. „To dobra wiadomość dla kampanii szczepień w całej Unii” - napisała na Twitterze Ursula von der Leyen.
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR).

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty