"Relacje polsko-niemieckie pozostaną gwarancją pokoju, gwarancją bezpieczeństwa" - powiedziała w Warszawie niemiecka kanclerz.
Po spotkaniu nie ukrywali, że niektóre sprawy nadal dzielą oba kraje, zgodnie mówili jednak o tym, że bliska współpraca polsko-niemiecka jest kluczowa dla całego regionu.
Premier i kanclerz podkreślali, że Niemcy i Polskę na pewno łączy współpraca gospodarcza, kluczowa dla obu krajów. A co dzieli oba kraje? Według premiera Mateusza Morawieckiego między innymi wizja tego, jak szybko powinna przebiegać zielona transformacja.
- Nie chcemy przecież na przyklad stracić całego przemysłu samochodowego na rzecz Chin - podkreślał szef rządu.
Niezmiennie Polskę i Niemcy dzieli też sprawa gazociągu Nord Stream 2. Angela Merkel mówiła, że rozumie obawy Polski, dodała równocześnie, że Niemcy i cała Unia muszą możliwie szybko zapewnić, że dostawy gazu przez Ukrainę nie zostaną przerwane.
Na koniec politycy podziękowali sobie za lata współpracy. Angela Merkel zaznaczyła, że Polska do ostatnich dni jej urzędowania pozostanie bliska jej sercu.
- A jak już nie będę kanclerzem, to nadal Polska będzie dla mnie interesującym krajem, do którego prawdopodobnie nadal będę przyjeżdżała - zapewniała Merkel.
Niemiecka kanclerz podczas konferencji poruszyła też kwestie sporu Polski z Komisją Europejską wokół praworządności. Zapewniała, że będzie angażowała się w szukanie rozwiązań poprzez dialog, a nie tylko poprzez postępowania sądowe.