Radio SzczecinRadio Szczecin » Polska i świat
Reklama
Zobacz
reklama
Zobacz
Autopromocja
Zobacz

Fot. © European Union 2020 - Source: EP
Fot. © European Union 2020 - Source: EP
W połowie stycznia Omikron będzie dominującym wariantem COVID w Europie - taką prognozę przedstawiła w Strasburgu szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.
W Parlamencie Europejskim odbyła się debata poprzedzająca szczyt unijnych przywódców w Brukseli. Europosłowie dyskutowali o pandemii, ale też o rosnących cenach energii, sytuacji na Białorusi i nagromadzeniu rosyjskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą.

Ursula von der Leyen poinformowała, że zaszczepionych jest 66 procent Europejczyków. Polityk mówiła o najnowszych badaniach, które potwierdzają, że szczepienia pozostają najlepszym zabezpieczeniem przez Omikronem. Komisja Europejska zamierza promować je w tych częściach Europy, gdzie wskaźnik wakcynacji jest niski. "Cena, którą płacimy za niski wskaźnik szczepień, jest coraz wyższa" - mówiła Ursula von der Leyen. Jak dodała, płacą je ludzie i system ochrony zdrowia. "To przede wszystkim dotyczy dzieci, które znów nie mogą iść do szkoły. Mój Boże, ileż czasu na naukę, przyjaźń i życie im przez to zabieramy. To oznacza, że im wszystkim jesteśmy winni to, byśmy się zaszczepili i z całej siły walczyli z tą pandemią" - mówiła szefowa Komisji.

Ursula von der Leyen skomentowała też nagromadzenie rosyjskich wojsk w pobliżu granic Ukrainy. Wezwała Rosję do deeskalacji napięcia. Polityk podkreśliła, że "dalsze agresywne zachowania Rosji wobec Ukrainy będą miały poważne konsekwencje". Poinformowała też, że przygotowany jest już szeroki pakiet sankcji wobec Kremla, oraz że Unia "jest gotowa podjąć bezprecedensowe działania z poważnymi konsekwencjami dla Rosji".

Szef europejskich ludowców, Manfred Weber, przekonywał, że Unia powinna zacieśnić współpracę w obszarze dyplomacji i obronności: "Szczyt Joe Bidena i Władimira Putina w ostatnim tygodniu był dobrym krokiem pośrednim. Ale, drogie koleżanki i koledzy, to bardzo źle o nas świadczy, jeśli debatuje się o przyszłości Europy, a przy stole nie siedzi żaden Europejczyk. To dla nas sygnał alarmowy, żebyśmy w końcu poczynili kroki w polityce zewnętrznej i budowie zdolności obronnych, by Europa przy takich rozmowach była obecna - powiedział Manfred Weber.

Podczas szczytu Rady Europejskiej ma być również mowa o rosnących cenach energii i o sposobach na wyjście z kryzysu energetycznego. Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości Beata Szydło mówiła, że konieczna jest rewizja planu ekologicznej transformacji w Europie. Jak mówiła była premier, klimatu trzeba bronić, ale nie kosztem Europejczyków. "Nie może to odbywać się na zasadzie romantycznych wyobrażeń, że pakiet "Fit for 55" zmieni wszystko na lepsze. Nie, nie zmieni tego na lepsze, on doprowadzi do jeszcze większych problemów i zubożenia Europejczyków. Dlatego przede wszystkim musimy skoncentrować się na rewizji tego pomysłu" - apelowała eurodeputowana.

Na sali obrad ponownie była też mowa o Białorusi. Ursula von der Leyen podkreśliła, że starania reżimu Łukaszenki, by destabilizować Polską, Litwę i całą Unię "całkowicie się nie powiodły". Poinformowała, że około 3500 tysiąca migrantów wróciło już z Białorusi do Iraku.
Relacja Karola Surówki [IAR]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

Autopromocja
Zobacz
reklama
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty