Lampki nie na choince, a na palmie, zamiast postnych pierogów - mięso i nie w siarczystym mrozie, a w 30-stopniowym upale - tak Święta na Sri Lance spędza Darek Kowalski ze Szczecina, podczas swojej egzotycznej miesięcznej wycieczki.
Wigilię szczecinianin spędził w hotelu w Kolombo - największym mieście Sri lanki. Kolacja składała się z kilku dań - oczywiście tego kluczowego polskiego nie było.
- Nie było pierogów i barszczu - nad czym ubolewam - dodał Darek.
Choć mieszkańcy Sri Lanki to głównie buddyście, Święta obchodzi się tu hucznie. - W całym mieście widać udekorowane drzewa, w centrach handlowych stoją mikołaje i tak dalej. Czyli bardzo podobnie, jak u nas, w Polsce. Co ciekawe, święta obchodzą nie tylko chrześcijanie, ale też wszystkie religie, czyli buddyści, muzułmanie oraz chrześcijanie. Generalnie polecam, zupełnie inny klimat niż w Polsce, bo lampki wiszą na palmach - przekonuje Darek.
Darek podróżuje na urlopie, ale też pracuje zdalnie. Dwa lata temu, Święta spędził na Kubie, poprzednie w Portugalii. Oczywiście, sprawdzimy gdzie będzie w przyszłym roku...