Na całym świecie na COVID-19 zmarło dotąd 5 milionów i 409 tysięcy osób, a łączna liczba zakażeń to 281 milionów.
Francja zaostrza restrykcje w związku z nową falą koronawirusa na świecie. Podobne decyzje wprowadziło wcześniej kilka innych krajów europejskich. Na świecie wciąż problemy mają linie lotnicze, których pracownicy zachorowali na COVID-19. Wiele połączeń musiało zostać odwołanych.
Francuskie władze ograniczyły liczbę osób, które mogą brać udział w zgromadzeniach publicznych. Zaapelowały też o wysyłanie pracowników na tryb zdalny. Zabronione jest też jedzenie i picie w pociągach dalekiego zasięgu. Równocześnie rząd zapewnił, że nie wprowadzi lockdownu w czasie Sylwestra.
W Niemczech zawody sportowe organizowane będą bez publiczności. Spotkania zostały z kolei ograniczone do 10 osób.
Powodem restrykcji w Europie jest nowy wariant koronawirusa Omikron. Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła, że choć jest on znacznie bardziej łagodny od poprzedników, to rozchodzi się znacznie szybciej, co grozi zatkaniem służby zdrowia w Europie.
Na całym świecie na COVID-19 zmarło dotąd 5 milionów i 409 tysięcy osób, a łączna liczba zakażeń to 281 milionów. Takie dane podają naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, którzy zajmują się monitorowaniem pandemii.
Francuskie władze ograniczyły liczbę osób, które mogą brać udział w zgromadzeniach publicznych. Zaapelowały też o wysyłanie pracowników na tryb zdalny. Zabronione jest też jedzenie i picie w pociągach dalekiego zasięgu. Równocześnie rząd zapewnił, że nie wprowadzi lockdownu w czasie Sylwestra.
W Niemczech zawody sportowe organizowane będą bez publiczności. Spotkania zostały z kolei ograniczone do 10 osób.
Powodem restrykcji w Europie jest nowy wariant koronawirusa Omikron. Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła, że choć jest on znacznie bardziej łagodny od poprzedników, to rozchodzi się znacznie szybciej, co grozi zatkaniem służby zdrowia w Europie.
Na całym świecie na COVID-19 zmarło dotąd 5 milionów i 409 tysięcy osób, a łączna liczba zakażeń to 281 milionów. Takie dane podają naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, którzy zajmują się monitorowaniem pandemii.