Prezydent Andrzej Duda zwołał posiedzenie Rady Gabinetowej, by omówić sytuację wokół Ukrainy, zagrożonej kolejnym atakiem ze strony Rosji. Radę Gabinetową tworzy rząd obradujący pod przewodnictwem prezydenta.
- Spotkanie odbędzie się w Pałacu Prezydenckim. Będzie miało charakter niejawny. Tematem, ogólnie mówiąc, jest Polska wobec sytuacji na Ukrainie - powiedziała szefowa Kancelarii Prezydenta, Grażyna Ignaczak-Bandych. Po posiedzeniu Rady Gabinetowej odbędzie się briefing prezydenta.
Zgodnie z konstytucją, prezydent może zwołać Radę Gabinetową "w sprawach szczególnej wagi". Organ ten nie ma jednak kompetencji Rady Ministrów.
W ubiegłym tygodniu Andrzej Duda odbył wiele rozmów i spotkań międzynarodowych w sprawie bezpieczeństwa w naszym regionie i groźby dalszej rosyjskiej agresji na Ukrainie. W piątek polski prezydent wziął udział w konsultacja z udziałem przywódców USA, Kanady, państw europejskich oraz szefa NATO.
- Wszyscy przywódcy mówili jednym głosem, że konieczne jest dokończenie systemu sankcji wobec Rosji, gdyby doszło do ataku na Ukrainę. Trzeba wspierać Ukrainę i nie wolno ustępować przed dyktatem Rosji - podkreślał po spotkaniu Andrzej Duda.
W czwartek w Warszawie prezydent spotkał się z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. Odbył także telefoniczne rozmowy z prezydentami Ukrainy, Turcji i Włoch.
Tydzień temu w Berlinie Andrzej Duda spotkał się w formacie Trójkąta Weimarskiego z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Przywódcy we wspólnej deklaracji wezwali Rosję do deeskalacji i przestrzegli Moskwę, że jakakolwiek dalsza agresja militarna na Ukrainie będzie miała potężne konsekwencje i będzie się wiązała z poważnymi kosztami.
7 lutego prezydent odwiedził Brukselę, gdzie o sytuacji bezpieczeństwa w regionie rozmawiał z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Po rozmowach polski przywódca podkreślał konieczność zachowania jedności Zachodu wobec zagrożeń ze strony Rosji. W Kwaterze Głównej NATO Andrzej Duda zaapelował do wzmocnienia sił Sojuszu na jego wschodniej flance.
W ostatnich dniach decyzję o rozmieszczeniu w Polsce dodatkowych sił podjęły Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania. Chodzi o niemal 5 tysięcy żołnierzy amerykańskich i 350 żołnierzy brytyjskich.
Tymczasem polskie władze szykują się na możliwy kryzys humanitarny w przypadku rosyjskiego ataku na Ukrainę. Szef MSWiA Mariusz Kamiński przyznał, że przygotowania dotyczą różnych scenariuszy.
"Jednym z nich są działania wojewodów związane z ewentualnym napływem uchodźców z Ukrainy, którzy z powodu możliwego konfliktu, mogą szukać w naszym kraju bezpiecznego schronienia" - napisał na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji.
Zgodnie z konstytucją, prezydent może zwołać Radę Gabinetową "w sprawach szczególnej wagi". Organ ten nie ma jednak kompetencji Rady Ministrów.
W ubiegłym tygodniu Andrzej Duda odbył wiele rozmów i spotkań międzynarodowych w sprawie bezpieczeństwa w naszym regionie i groźby dalszej rosyjskiej agresji na Ukrainie. W piątek polski prezydent wziął udział w konsultacja z udziałem przywódców USA, Kanady, państw europejskich oraz szefa NATO.
- Wszyscy przywódcy mówili jednym głosem, że konieczne jest dokończenie systemu sankcji wobec Rosji, gdyby doszło do ataku na Ukrainę. Trzeba wspierać Ukrainę i nie wolno ustępować przed dyktatem Rosji - podkreślał po spotkaniu Andrzej Duda.
W czwartek w Warszawie prezydent spotkał się z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. Odbył także telefoniczne rozmowy z prezydentami Ukrainy, Turcji i Włoch.
Tydzień temu w Berlinie Andrzej Duda spotkał się w formacie Trójkąta Weimarskiego z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Przywódcy we wspólnej deklaracji wezwali Rosję do deeskalacji i przestrzegli Moskwę, że jakakolwiek dalsza agresja militarna na Ukrainie będzie miała potężne konsekwencje i będzie się wiązała z poważnymi kosztami.
7 lutego prezydent odwiedził Brukselę, gdzie o sytuacji bezpieczeństwa w regionie rozmawiał z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Po rozmowach polski przywódca podkreślał konieczność zachowania jedności Zachodu wobec zagrożeń ze strony Rosji. W Kwaterze Głównej NATO Andrzej Duda zaapelował do wzmocnienia sił Sojuszu na jego wschodniej flance.
W ostatnich dniach decyzję o rozmieszczeniu w Polsce dodatkowych sił podjęły Stany Zjednoczone oraz Wielka Brytania. Chodzi o niemal 5 tysięcy żołnierzy amerykańskich i 350 żołnierzy brytyjskich.
Tymczasem polskie władze szykują się na możliwy kryzys humanitarny w przypadku rosyjskiego ataku na Ukrainę. Szef MSWiA Mariusz Kamiński przyznał, że przygotowania dotyczą różnych scenariuszy.
"Jednym z nich są działania wojewodów związane z ewentualnym napływem uchodźców z Ukrainy, którzy z powodu możliwego konfliktu, mogą szukać w naszym kraju bezpiecznego schronienia" - napisał na Twitterze minister spraw wewnętrznych i administracji.