Ukraińskie władze zapowiadają, że planowane jest otwarcie kolejnych korytarzy humanitarnych, dzięki którym możliwa będzie ewakuacja cywilów z miast oblężonych i ostrzeliwanych przez Rosjan.
Faktyczne otwarcie takich korytarzy zależy od wstrzymania ognia przez rosyjskie wojsko.
O planowanym uruchomieniu korytarzy poinformowała ukraińska wicepremier, Iryna Wereszczuk. Jak zaznaczyła, ewakuacja cywilów ma być prowadzona z Trościanca i Krasnopilla w obwodzie sumskim, z miasta Sumy, z Wołnowachy w obwodzie donieckim, z Iziumu w obwodzie charkowskim, z Mariupola nad Morzem Azowskim, a także z podkijowskich Irpinia, Buczy i Borodzianki.
Tymczasem w czwartek rano władze Mariupola poinformowały o kolejnym rosyjskim bombardowaniu obiektów cywilnych. Zginął co najmniej jeden cywil.
We wczorajszych ewakuacjach za pomocą korytarzy humanitarnych udało się wywieźć z oblężonych miast około 35 tysięcy cywilów. Większości zaplanowanych na wczoraj korytarzy nie udało się jednak uruchomić z powodu ataków Rosjan.
O planowanym uruchomieniu korytarzy poinformowała ukraińska wicepremier, Iryna Wereszczuk. Jak zaznaczyła, ewakuacja cywilów ma być prowadzona z Trościanca i Krasnopilla w obwodzie sumskim, z miasta Sumy, z Wołnowachy w obwodzie donieckim, z Iziumu w obwodzie charkowskim, z Mariupola nad Morzem Azowskim, a także z podkijowskich Irpinia, Buczy i Borodzianki.
Tymczasem w czwartek rano władze Mariupola poinformowały o kolejnym rosyjskim bombardowaniu obiektów cywilnych. Zginął co najmniej jeden cywil.
We wczorajszych ewakuacjach za pomocą korytarzy humanitarnych udało się wywieźć z oblężonych miast około 35 tysięcy cywilów. Większości zaplanowanych na wczoraj korytarzy nie udało się jednak uruchomić z powodu ataków Rosjan.