Co najmniej 5264 cywilów zginęło lub zostało rannych na Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji na ten kraj. Takie informacje podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych.
Przedstawiciele Wysokiej Komisarz Praw Człowieka zastrzegają jednak, że w praktyce liczba ta może być znacznie wyższa.
ONZ twierdzi, że zweryfikowało przypadki ponad 5 tysięcy cywilów: ponad dwóch tysięcy zabitych i niemal dwóch tysięcy rannych. Wysoka Komisarz Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych podkreśla jednak, że rzeczywista liczba zabitych i rannych może być o wiele większa, choć trudno w tej chwili określić, ile osób zginęło w trakcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
ONZ podaje też, że ma coraz więcej informacji o popełnionych w czasie konfliktu zbrodniach wojennych. Tym samym Narody Zjednoczone potwierdzają ukraińskie i zachodnie informacje o łamaniu przez Rosję prawa międzynarodowego.
Ukraińska prokurator generalna Irina Wenediktowa mówi, że liczba takich przypadków idzie w tysiące. "Mamy obecnie 7661 spraw kryminalnych, dotyczących zbrodni wojennych i ponad 3 tysiące spraw, które są związane ze zbrodniami wojennymi" - dodaje.
Wśród rosyjskich zbrodni wojennych wylicza się egzekucje cywilów w Buczy i w okolicach, bombardowanie cywilów w Mariupolu, Charkowie i innych miastach i masowe deportacje Ukraińców do Rosji.
O tym, że Rosja popełnia na Ukrainie zbrodnie wojenne mówi obecnie większość przywódców krajów Zachodu. Sprawę bada też Międzynarodowy Trybunał Karny.
ONZ twierdzi, że zweryfikowało przypadki ponad 5 tysięcy cywilów: ponad dwóch tysięcy zabitych i niemal dwóch tysięcy rannych. Wysoka Komisarz Praw Człowieka Narodów Zjednoczonych podkreśla jednak, że rzeczywista liczba zabitych i rannych może być o wiele większa, choć trudno w tej chwili określić, ile osób zginęło w trakcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
ONZ podaje też, że ma coraz więcej informacji o popełnionych w czasie konfliktu zbrodniach wojennych. Tym samym Narody Zjednoczone potwierdzają ukraińskie i zachodnie informacje o łamaniu przez Rosję prawa międzynarodowego.
Ukraińska prokurator generalna Irina Wenediktowa mówi, że liczba takich przypadków idzie w tysiące. "Mamy obecnie 7661 spraw kryminalnych, dotyczących zbrodni wojennych i ponad 3 tysiące spraw, które są związane ze zbrodniami wojennymi" - dodaje.
Wśród rosyjskich zbrodni wojennych wylicza się egzekucje cywilów w Buczy i w okolicach, bombardowanie cywilów w Mariupolu, Charkowie i innych miastach i masowe deportacje Ukraińców do Rosji.
O tym, że Rosja popełnia na Ukrainie zbrodnie wojenne mówi obecnie większość przywódców krajów Zachodu. Sprawę bada też Międzynarodowy Trybunał Karny.