Od ponad tygodnia próbują zdobyć to miasto w obwodzie ługańskim. Jest to jeden z głównych kierunków rosyjskiej ofensywy w Donbasie. Trwają tam zaciekłe walki. Większość zabudowań jest zniszczona.
Jak poinformował w rozmowie z Radio Svoboda szef administracji Siewierodoniecka Ołeksandr Struk - sytuacja obrońców miasta jest bardzo trudna, a siły Rosjan przeważające. Na przedmieściach udało się powstrzymać pojedyncze oddziały rosyjskiej armii.
Rosjanie, jak dodał, już od półtora tygodnia szturmują miasto. Jak zaznaczył, jedynie dzięki nadludzkim wysiłkom ukraińskich żołnierzy Rosjanie nie mogą tego dokonać. Ołeksandr Struk poinformował, że ostatnie dwie doby Rosjanie prowadzą nieprzerwane ostrzały miasta, w tym dzielnic mieszkalnych i największych zakładów - Azot.
Według informacji władz miasta uszkodzonych jest 90 proc. budynków, z czego 60 proc. w stopniu niepozwalającym na dalsze użytkowanie. Przed wojną Siewierodonieck liczył 100 tysięcy mieszkańców. Obecnie zostało tam kilkanaście tysięcy cywilów.
Rosjanie, jak dodał, już od półtora tygodnia szturmują miasto. Jak zaznaczył, jedynie dzięki nadludzkim wysiłkom ukraińskich żołnierzy Rosjanie nie mogą tego dokonać. Ołeksandr Struk poinformował, że ostatnie dwie doby Rosjanie prowadzą nieprzerwane ostrzały miasta, w tym dzielnic mieszkalnych i największych zakładów - Azot.
Według informacji władz miasta uszkodzonych jest 90 proc. budynków, z czego 60 proc. w stopniu niepozwalającym na dalsze użytkowanie. Przed wojną Siewierodonieck liczył 100 tysięcy mieszkańców. Obecnie zostało tam kilkanaście tysięcy cywilów.