Sejm odrzucił większość poprawek Senatu do ustawy o Sądzie Najwyższym. Teraz nowelizacja czeka na podpis prezydenta.
Chodzi o przepisy, które mają wypełnić porozumienie rządu z Komisją Europejską i doprowadzić do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. Ustawa likwiduje Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego i zastępuje ją organem działających na innych zasadach - Izbą Odpowiedzialności Zawodowej.
Większość senacka, w tym Koalicja Obywatelska, do prezydenckiego projektu chciała wprowadzić kilkadziesiąt poprawek - jedna z nich przywracałaby do pracy sędziów, którzy zostali zawieszeni w wyniku postępowań dyscyplinarnych. Sejm odrzucił jednak proponowane zmiany merytoryczne i zostawił jedynie kilka poprawek redakcyjnych i porządkujących - mówił o tym poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Ast, szef Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
W ocenie rządu ostateczny projekt wypełnia warunki porozumienia z Komisją Europejską i doprowadzi do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Środków, której, jak powiedział dziś na sali obrad premier Mateusz Morawiecki, Polska bardzo potrzebuje.
Większość posłów opozycji jest zgodna, że środki z KPO dla Polski są niezbędne, ich zdaniem jednak ustawa o sądzie najwyższym porozumienia z Komisją nie wypełnia - mówił o tym poseł KO Arkadiusz Myrcha.
Krajowy Plan Odbudowy to wielomiliardowe wsparcie finansowe dla krajów członkowskich na czas kryzysu. Komisja zwlekała z zatwierdzeniem KPO dla Polski w związku z zastrzeżeniami do reformy wymiary sprawiedliwości w Polsce. Przez rok trwały negocjacje w tej sprawie, ostatecznie Komisja i rząd zawarły porozumienie.
Jak mówiła w Warszawie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen - środki z KPO zostaną wypłacone wtedy, gdy Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie zlikwidowana, decyzje wydane przez Izbę zostaną wycofane, a sędziowie zyskają możliwość rewizji postępowań. Do 2023 roku wszyscy sędziowie usunięci z zawodu według obecnie obowiązującego prawa mają zyskać możliwość powrotu do pracy. Według polskiego rządu, część z tych zmian była już wcześniej planowana.
Większość senacka, w tym Koalicja Obywatelska, do prezydenckiego projektu chciała wprowadzić kilkadziesiąt poprawek - jedna z nich przywracałaby do pracy sędziów, którzy zostali zawieszeni w wyniku postępowań dyscyplinarnych. Sejm odrzucił jednak proponowane zmiany merytoryczne i zostawił jedynie kilka poprawek redakcyjnych i porządkujących - mówił o tym poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Ast, szef Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
W ocenie rządu ostateczny projekt wypełnia warunki porozumienia z Komisją Europejską i doprowadzi do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Środków, której, jak powiedział dziś na sali obrad premier Mateusz Morawiecki, Polska bardzo potrzebuje.
Większość posłów opozycji jest zgodna, że środki z KPO dla Polski są niezbędne, ich zdaniem jednak ustawa o sądzie najwyższym porozumienia z Komisją nie wypełnia - mówił o tym poseł KO Arkadiusz Myrcha.
Krajowy Plan Odbudowy to wielomiliardowe wsparcie finansowe dla krajów członkowskich na czas kryzysu. Komisja zwlekała z zatwierdzeniem KPO dla Polski w związku z zastrzeżeniami do reformy wymiary sprawiedliwości w Polsce. Przez rok trwały negocjacje w tej sprawie, ostatecznie Komisja i rząd zawarły porozumienie.
Jak mówiła w Warszawie szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen - środki z KPO zostaną wypłacone wtedy, gdy Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie zlikwidowana, decyzje wydane przez Izbę zostaną wycofane, a sędziowie zyskają możliwość rewizji postępowań. Do 2023 roku wszyscy sędziowie usunięci z zawodu według obecnie obowiązującego prawa mają zyskać możliwość powrotu do pracy. Według polskiego rządu, część z tych zmian była już wcześniej planowana.