Prezydent Andrzej Duda powiedział, że Ukraina pokazała, że jest w stanie stawić czoła mocarstwu. Przywódcy Polski i Ukrainy przemawiali na placu Zamkowym w Warszawie. Środa była dniem oficjalnej wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Polsce.
- To wielki sukces ukraińskiego państwa. To wielki sukces ukraińskiego społeczeństwa. To wielki sukces ukraińskich sił zbrojnych. Ale do rozstrzygnięcia i zakończenia tej wojny droga jest jeszcze daleka. Ukraina potrzebuje wsparcia. Potrzebuje dalszych dostaw nowoczesnego uzbrojenia. Polska była i jest jednym z liderów tego wsparcia - mówił prezydent Duda. Dodał, że nie ma czasu na czekanie z pomocą, kiedy jeden naród broni swojej ojczyzny i obywateli przed agresją innego państwa.
- Witaj Polsko, wielki narodzie polski, wielki narodzie ukraiński. Tu ramię w ramię, zjednoczeni na tym placu duchem wolności, wielkiej historii i chwalebnego zwycięstwa, które razem przybliżamy - tymi słowy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozpoczął przemówienie na Placu Zamkowym w Warszawie, zwracając się bezpośrednio do Polaków i Ukraińców.
Prezydent Zełenski powiedział też, że dzięki pomocy Polski i walce Ukrainy z rosyjską agresją spełnią się słowa "co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy".
Na Placu Zamkowym zgromadziły się tłumy ludzi. Przybyli zarówno mieszkańcy Warszawy, jak i Ukraińcy, którzy mieszkają w naszym kraju.
- Ukraina pokazała całemu światu, że jest w stanie stawić czoła sąsiedniemu mocarstwu - mówił prezydent Duda