Konfederacja zawiesiła posła Grzegorza Brauna w prawach członka klubu. To kara za wczorajszy incydent, kiedy Braun - używając gaśnicy proszkowej - zgasił zapalone w Sejmie świecie chanukowe.
O nałożeniu kar na Grzegorza Brauna poinformował w mediach społecznościowych współprzewodniczący Konfederacji Sławomir Mentzen. Napisał, że Grzegorz Braun ma także zakaz wystąpień z mównicy Sejmie.
Mentzen zaznaczył jednocześnie, że to Konfederacja będzie decydowała o tym, kto jest członkiem jej klubu. Odniósł się w ten sposób sugestii, które po wczorajszym incydencie pojawiły się w mediach, że Konfederacja powinna usunąć Grzegorza Brauna z klubu. "Nie damy się w tej sprawie nikomu szantażować, nawet jeżeli stawką jest miejsce w prezydium Sejmu dla Krzysztofa Bosaka" - napisał na portalu X Sławomir Mentzen.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z urzędu postępowanie w sprawie wczorajszych wydarzeń w Sejmie z udziałem posła Brauna. Po incydencie marszałek Sejmu Szymon Hołownia wykluczył Grzegorza Brauna z posiedzenia izby. Polityk został też ukarany odebraniem połowy uposażenia poselskiego na trzy miesiące oraz pozbawieniem całości diety parlamentarnej przez pół roku.
Mentzen zaznaczył jednocześnie, że to Konfederacja będzie decydowała o tym, kto jest członkiem jej klubu. Odniósł się w ten sposób sugestii, które po wczorajszym incydencie pojawiły się w mediach, że Konfederacja powinna usunąć Grzegorza Brauna z klubu. "Nie damy się w tej sprawie nikomu szantażować, nawet jeżeli stawką jest miejsce w prezydium Sejmu dla Krzysztofa Bosaka" - napisał na portalu X Sławomir Mentzen.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z urzędu postępowanie w sprawie wczorajszych wydarzeń w Sejmie z udziałem posła Brauna. Po incydencie marszałek Sejmu Szymon Hołownia wykluczył Grzegorza Brauna z posiedzenia izby. Polityk został też ukarany odebraniem połowy uposażenia poselskiego na trzy miesiące oraz pozbawieniem całości diety parlamentarnej przez pół roku.