Prokuratorzy mają dostać nowe wytyczne dotyczące aborcji.
Zgodnie z zapowiedzią premiera Donalda Tuska z ubiegłego wtorku ma to być zbiór zaleceń przygotowany przez ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara, który będzie opisywał zalecenia, jakie należy stosować w sytuacji, gdy kobieta zdecyduje się na przerwanie ciąży.
Ma to być próba "złagodzenia" - jak mówił wtedy premier Donald Tusk - braku przyjęcia przez Sejm ustawy, która miała wprowadzić dekryminalizację aborcji, czyli znieść karanie za pomoc w przerwaniu ciąży.
Szef rządu w trakcie konferencji, na której zapowiedział opracowanie nowych wytycznych dotyczących aborcji przyznał też, że czuje się moralnie odpowiedzialny za porażkę podczas głosowania nad ustawą dotyczącą dekryminalizacji aborcji. Przyznał, że nie znalazł argumentów, aby przekonać koalicjantów z PSL do zmiany stanowiska w tej kwestii.
- Być może jakaś wersja skromniejsza dekryminalizacji będzie możliwa do zaakceptowania przez ludowców, ale arytmetyki sejmowej nie przeskoczę, choćbym chciał i to jest dla mnie wielki ciężar - mówił w ubiegły wtorek premier Donald Tusk.
Przypomniał, że w tym parlamencie PiS, Konfederacja i PSL stanowią niestety większość, która jest przeciwna liberalizacji aborcji w jakiejkolwiek formie.
Obecnie legalną aborcję można przeprowadzić tylko w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia kobiety ciężarnej lub gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku gwałtu.
Ma to być próba "złagodzenia" - jak mówił wtedy premier Donald Tusk - braku przyjęcia przez Sejm ustawy, która miała wprowadzić dekryminalizację aborcji, czyli znieść karanie za pomoc w przerwaniu ciąży.
Szef rządu w trakcie konferencji, na której zapowiedział opracowanie nowych wytycznych dotyczących aborcji przyznał też, że czuje się moralnie odpowiedzialny za porażkę podczas głosowania nad ustawą dotyczącą dekryminalizacji aborcji. Przyznał, że nie znalazł argumentów, aby przekonać koalicjantów z PSL do zmiany stanowiska w tej kwestii.
- Być może jakaś wersja skromniejsza dekryminalizacji będzie możliwa do zaakceptowania przez ludowców, ale arytmetyki sejmowej nie przeskoczę, choćbym chciał i to jest dla mnie wielki ciężar - mówił w ubiegły wtorek premier Donald Tusk.
Przypomniał, że w tym parlamencie PiS, Konfederacja i PSL stanowią niestety większość, która jest przeciwna liberalizacji aborcji w jakiejkolwiek formie.
Obecnie legalną aborcję można przeprowadzić tylko w dwóch przypadkach: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia kobiety ciężarnej lub gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku gwałtu.