1 sierpnia 1944 roku rozpoczęło się Powstanie Warszawskie będące największą akcją podziemia w okupowanej Europie.
Tego dnia Niemców w Warszawie zaatakowała dobrze wyszkolona, choć kiepsko uzbrojona i zaopatrzona armia 25 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej. Szybko w akcję zaangażowały się także tłumy cywilów. Zgodnie z rozkazem Powstanie Warszawskie miało rozpocząć się o godzinie "W", 1 sierpnia o godz. 17.
Ze względu na zmianę pierwotnej godziny ataku oraz problemy z mobilizacją, w niektórych dzielnicach walki rozpoczęły się jednak znacznie wcześniej. Jedne z pierwszych strzałów powstania, padły około godz. 14 na Żoliborzu, gdzie transport powstańczej broni natknął się na niemieckich żołnierzy.
Drużyną transportującą broń dowodził wówczas Zdzisław Sierpiński ps. Świda.
- Muszę powiedzieć, że był taki moment, kiedy zupełnie wyraźnie obserwowaliśmy się wzajemnie i widać było, że Niemcy robią jakiś rachunek zysków i strat. Czy zacząć starcie, czy udawać, że nie zwracają uwagi na to, że kilkunastu młodych ludzi - już w butach z cholewami bądź ubranych od góry, mimo gorącego dnia w płaszcze, pod którymi była schowana broń - jak gdyby zastanawiali się, czy doprowadzić do tego starcia, czy nie. W pewnym momencie zdecydowali się i rozpoczęła się walka - wspominał.
Walki rozpoczęły się wcześniej nie tylko na Żoliborzu, ale również na Woli. Między innymi przed fabryką Kamlera, w której wówczas znajdowali się dowódcy powstania warszawskiego oraz polscy politycy. Tuż przed godziną "W" rozpoczął także oddział Stanisława Lechmirowicza, "Czarta".
- Idzie jakiś rozkaz po linii, jedni strzelcy podają do drugich. Wreszcie dochodzi do nas: Danusia Kołczanówna nie żyje. Potem: Dorota nie żyje. Zginęły dwie pierwsze sanitariuszki. W tym momencie główną myślą była ta, żeby móc żyć chociaż parę godzin, chociaż parę dni po to, żeby móc walczyć. Tymczasem na barykadzie Żytnia szalał już ogień karabinów maszynowych. Było chyba za kwadrans 5 -relacjonował.
Wszędzie tam, gdzie na ulicach pojawiali się ludzie z biało-czerwonymi opaskami na ramieniu wybuchała olbrzymia radość i euforia. Warszawiacy, doświadczeni prawie pięcioletnią okupacją i niemieckim terrorem, dawali upust swoim emocjom śmiejąc się, śpiewając i płacząc.
Powstanie Warszawskie miało trwać kilka dni, w czasie których Armia Krajowa wyzwoli miasto i w roli gospodarzy powita w nim wkraczających Sowietów. Armia Czerwona na wieść o rozpoczęciu walk wstrzymała natarcie na zachód i nie udzieliła powstaniu znaczącej pomocy.
Pozbawione wsparcia powstanie skapitulowało po 63 dniach, 2 października 1944 roku.
Program uroczystości w Warszawie
Syreny alarmowe o godzinie 17 upamiętnią 80. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Obchody rocznicy wydarzenia zaplanowano w stolicy przez cały dzień.
Między 7 a 18 będą trwały obchody w Muzeum Powstania Warszawskiego.
O godzinie 9.00 oświadczenie dla mediów przedstawi premier Donald Tusk.
O godzinie 10.30 prezydenci Polski i Niemiec Andrzej Duda i Frank-Walter Steinmeier złożą kwiaty przed miejscem pamięci przy ulicy Górczewskiej 32. Zaplanowano oświadczenie prezydenta. Wieńce i kwiaty będą przez cały dzień składane przed miejscami związanymi z powstaniem warszawskim.
Przed 17.00 nad Warszawą odbędzie się honorowy przelot sił powietrznych w hołdzie powstańcom i lotnikom alianckim. W przelocie wezmą udział cztery samoloty F16 i Herkules.
- Samoloty nad centrum Warszawy pojawią się minutę przed 17.00, pierwszy będzie leciał Herkules, do którego doczepiona będzie kilkumetrowa biało-czerwona flaga z symbolem "Polski Walczącej", za nim będą leciały cztery F16 - zapowiada dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, Jan Ołdakowski.