Pierwsze protesty wyborcze po drugiej turze wyborów prezydenckich zostały odrzucone przez Sąd Najwyższy.
Przed południem Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego rozpoczęła rozpatrywanie pierwszych zgłoszeń dotyczące nieprawidłowości w trakcie wyborów 1 czerwca.
Trzyosobowe składy Sędziowskiej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zajęły się we wtorek w sumie dziesięcioma protestami wyborczymi. Posiedzenia były niejawne, bez obecności uczestników postępowania, a więc tych, którzy złożyli w sądzie protesty.
Wszystkie pozostawiono bez dalszego biegu, a więc nie uznano ich za zasadne. Do sprawy odniósł się premier Donald Tusk, który jasno powiedział, że każda wątpliwość co do dobrze policzonych głosów powinna zostać rozwiana.
Kolejne protesty zgodnie z wokandą Sądu Najwyższego będą rozpatrzone w czwartek. Protesty wyborcze można składać do 16 czerwca.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Trzyosobowe składy Sędziowskiej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zajęły się we wtorek w sumie dziesięcioma protestami wyborczymi. Posiedzenia były niejawne, bez obecności uczestników postępowania, a więc tych, którzy złożyli w sądzie protesty.
Wszystkie pozostawiono bez dalszego biegu, a więc nie uznano ich za zasadne. Do sprawy odniósł się premier Donald Tusk, który jasno powiedział, że każda wątpliwość co do dobrze policzonych głosów powinna zostać rozwiana.
Przez 100 lat powtarzamy, że każdy głos się liczy. Wszyscy muszą rozumieć, że każdy pojedynczy głos, to jest konkretna obywatelka czy konkretny obywatel.
Kolejne protesty zgodnie z wokandą Sądu Najwyższego będą rozpatrzone w czwartek. Protesty wyborcze można składać do 16 czerwca.
Autorka edycji: Joanna Chajdas