Polski Czerwony Krzyż zaczyna wycofywać część kontenerów na tekstylia.
- Dzięki specjalnym pojemnikom, organizacja ratuje rocznie ponad 64 tysiące ton m.in. odzieży i obuwia, jednak po wprowadzeniu nowych przepisów i nowej frakcji odpadów do kontenerów trafia zbyt wiele niepożądanych rzeczy - tłumaczy dyrektor lubelskiego oddziału PCK Maciej Budka. - Te odpady, zamiast trafiać w miejsce wyznaczone przez gminy, zaczęły trafiać do naszych kontenerów, czyli odzież i inne tekstylia, które nie nadają się już do użytku. A to powoduje to, że przestaje być to działalność, która pozwala pomagać innym, a zaczyna być działalność, w której my ponosimy koszty utylizacji odpadów.
PCK ma w Polsce ponad 28 tysięcy kontenerów. Odzież, obuwie, tekstylia domowe, odzież sportowa albo tekstylne zabawki powinny do nich trafiać czyste i w dobrym stanie.
Do kontenerów na tekstylia nie wolno wrzucać: mokrych i wilgotnych ubrań, odzieży zniszczonej, porwanej, mocno zużytej, dywanów, wykładzin, materaców, poduszek, kołder, odpadów przemysłowych i budowlanych, sprzętu sportowego, elektroniki czy innych odpadów komunalnych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
PCK ma w Polsce ponad 28 tysięcy kontenerów. Odzież, obuwie, tekstylia domowe, odzież sportowa albo tekstylne zabawki powinny do nich trafiać czyste i w dobrym stanie.
Do kontenerów na tekstylia nie wolno wrzucać: mokrych i wilgotnych ubrań, odzieży zniszczonej, porwanej, mocno zużytej, dywanów, wykładzin, materaców, poduszek, kołder, odpadów przemysłowych i budowlanych, sprzętu sportowego, elektroniki czy innych odpadów komunalnych.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin