Zawetowanie ustawy o pomocy Ukraińcom to pieniactwo i można je porównać do nadużywania liberum veto - ocenia wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
Prezydent nie podpisał ustawy, ponieważ jego zdaniem 800 plus i ochrona zdrowia powinny przysługiwać tym Ukraińcom, którzy pracują w Polsce.
Odbieranie wsparcia Ukraińcom i Ukrainie jest wbrew interesom państwa polskiego, uważa wicepremier Kosiniak-Kamysz.
- Pomoc Ukrainie walczącej jest również budowaniem bezpiecznej Polski. Myślałem, że nasi poprzednicy akurat w tym są zgodni, również z nami, bo udzielali tej pomocy jak rządzili. Przestali rządzić i zmienili kompletnie zdanie - mówi Kosiniak-Kamysz.
Zawetowany projekt ustawy o pomocy Ukraińcom utrzymywał dotychczasowe rozwiązania, czyli prawo do korzystania z programu "800 plus" i ochrony zdrowia niezależnie od zatrudnienia w Polsce.
Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział prace nad nowym kształtem ustawy, która zmieni możliwość otrzymywania świadczeń przez Ukraińców i wprowadzi inne zasady nadawania obywatelstwa. W prezydenckiej ustawie ma się też znaleźć podwyższenie do pięciu lat kary za nielegalne przekroczenie granicy.
Odbieranie wsparcia Ukraińcom i Ukrainie jest wbrew interesom państwa polskiego, uważa wicepremier Kosiniak-Kamysz.
- Pomoc Ukrainie walczącej jest również budowaniem bezpiecznej Polski. Myślałem, że nasi poprzednicy akurat w tym są zgodni, również z nami, bo udzielali tej pomocy jak rządzili. Przestali rządzić i zmienili kompletnie zdanie - mówi Kosiniak-Kamysz.
Zawetowany projekt ustawy o pomocy Ukraińcom utrzymywał dotychczasowe rozwiązania, czyli prawo do korzystania z programu "800 plus" i ochrony zdrowia niezależnie od zatrudnienia w Polsce.
Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział prace nad nowym kształtem ustawy, która zmieni możliwość otrzymywania świadczeń przez Ukraińców i wprowadzi inne zasady nadawania obywatelstwa. W prezydenckiej ustawie ma się też znaleźć podwyższenie do pięciu lat kary za nielegalne przekroczenie granicy.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł
Dodaj komentarz 4 komentarze
nie wolno mieć pretensji do Karola.
Trzeba było po prostu mądrzej skonstruować zasady udzielania wsparcia.
@ Jan Nowak-koniec darmochy i dawania im pieniędzy. Niech wracają tam skąd przyszli.
Francuzi w 1939 też nie widzieli powodu żeby nas wspierać w obronie Gdańska a rok później Niemcy zdobyli Paryż.Historia marek jest dla Ciebie obca? Dlaczego nic nie uczymy się na cudzych błędach?
@Nikt inny: Polacy w 1939 liczyli na obiecaną pomoc zachodu w obronie Polski...i tak zachód pomógł, że Polska została rozdarta na pół... obecni urzędnicy znów myślą, że zachód przyjdzie z pomocą....


Radio Szczecin