W wieku 95 lat zmarł prof. Adam Strzembosz, wybitny prawnik, w przeszłości m.in. wiceminister sprawiedliwości w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, I prezes Sądu Najwyższego i przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek przed rozpoczęciem piątkowego briefingu w Sądzie Najwyższym powiedział, że przed chwilą dotarła do niego informacja o śmierci prof. Strzembosza, którego nazwał „legendą polskiego wymiaru sprawiedliwości”.
W 2012 r. prof. Strzembosz został uhonorowany Orderem Orła Białego „w uznaniu znamienitych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności dla przemian demokratycznych w Polsce, za obronę zasad praworządności, godności i niezależności sędziowskiej w czasach PRL-u, za tworzenie państwa prawa w wolnej Rzeczypospolitej Polskiej”.
- To była dla mnie postać-drogowskaz – podkreślił Żurek. - Postać, która była takim uosobieniem kompromisu, który był niezbędny, żeby budować nowe demokratyczne państwo – mówił.
Jak wspominał, prof. Strzembosz był często atakowany z różnych stron – „przez jednych za to, że był za mało radykalny, przez innych za to, że był zbyt radykalny”.
- I w najtrudniejszych momentach ataku na niezależny wymiar sprawiedliwości, Adam Strzembosz, schorowany, zmęczony, zamiast siedzieć w fotelu wychodził do nas i dawał nam wsparcie. Ja mu za to osobiście bardzo dziękuję – powiedział Żurek.
W piątek wieczorem minister sprawiedliwości opublikował również nagranie na platformie X poświęcone prof. Strzemboszowi. Żurek podkreślił w nim, że była to postać legendarna i symbol dla świata prawników. „Ten, który cierpiał za czasów komuny, a później budował niezależny polski wymiar sprawiedliwości” - powiedział.
"W czasach kryzysu konstytucyjnego, tego, z którego jeszcze nie wyszliśmy, profesor stanął po stronie światła, po dobrej stronie mocy" - zaznaczył szef MS.
Podkreślił, że poznał Strzembosza osobiście. „To była wyjątkowa postać. Wtedy, kiedy już był schorowany i kiedy bardzo trudno było mu czytać coś, mówić, mimo wszystko - stanął z nami razem. Stanął po to, żeby obronić konstytucję, żeby obronić sądy niezależne od polityków, dla obywatela - wspominał szef MS.
Komunikat o śmierci prof. Strzembosza opublikowano również w piątek wieczorem na stronie Sądu Najwyższego.
„Z żalem informujemy o śmierci prof. Adama Strzembosza - wybitnego prawnika, naukowca, sędziego, a także opozycjonisty z czasów PRL, po 1989 r. współtwórcy zmian w sądownictwie (...) Cześć Jego pamięci!” - napisano.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Dodaj komentarz 2 komentarze
Proszę Radio Szczecin o nie cenzurowanie wypowiedzi, które w żaden sposób nie naruszają regulaminu i są zgodne z prawdą. Cytuję: "ndrzej Duda podczas rozmowy z dziennikarzami w trakcie jego wizyty w Malezji został zapytany o prof. Adama Strzembosza. Prezydent ponownie skrytykował sędziego. —Obserwowaliśmy fatalne, porażające, wołające o pomstę do nieba orzeczenia m.in. Sądu Najwyższego, jeżeli chodzi o przestępców komunistycznych. To były efekty właśnie tego, że nie dokonano tej dekomunizacji wymiaru sprawiedliwości w porę i za to współodpowiedzialny jest m.in. pan prof. Strzembosz — powiedział Andrzej Duda"
Pan Andrzej to powiedział o profesorze. I tak, ostatnie 6 lat powinien być na nartach.
"Andrzej Duda nie pierwszy raz krytykuje prof. Adam Strzembosza. W ostatnim czasie głośno było za sprawą wypowiedzi prezydenta, gdy próbował imitować głos sędziego. — Bo jak powiedział pan Strzembosz: "wymiar sprawiedliwości i środowisko sędziowskie oczyści się samo". Nic się nie oczyściło — powiedział Duda zmienionym głosem." - to następny cytat z pana Andrzeja. Bez problemu podam żródła.


Radio Szczecin