Wszystko wskazuje na to, że Polska ma być zwolniona z relokacji migrantów i z udziału finansowego w unijnym pakcie migracyjnym.
Europoseł KO Łukasz Kohut w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową podkreślał, że Polska od dawna zabiegała o takie rozwiązanie, wskazując m.in. na dużą liczbę przyjętych przez nasz kraj uchodźców z Ukrainy, wojnę w tym kraju i wojnę hybrydową, jaka toczy się na naszej wschodniej granicy.
- Wiele wskazuje na to, że Polska rzeczywiście będzie, tak jak mówiliśmy, przez parę lat w kontekście paktu migracyjnego, wyłączona. Mówiliśmy o tym, że Polska jest krajem frontowym i że mamy w Polsce ponad milion uchodźców z Ukrainy i Białorusi - powiedział Kohut.
Decyzja KE w tej sprawie zapadnie w najbliższym tygodniu. Do środy ma przedstawić obowiązki unijnych krajów, jeśli chodzi o pakt migracyjny.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Wiele wskazuje na to, że Polska rzeczywiście będzie, tak jak mówiliśmy, przez parę lat w kontekście paktu migracyjnego, wyłączona. Mówiliśmy o tym, że Polska jest krajem frontowym i że mamy w Polsce ponad milion uchodźców z Ukrainy i Białorusi - powiedział Kohut.
Decyzja KE w tej sprawie zapadnie w najbliższym tygodniu. Do środy ma przedstawić obowiązki unijnych krajów, jeśli chodzi o pakt migracyjny.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin