Kolejne w tym tygodniu przechwycenie rosyjskiego samolotu przez polskie myśliwce.
Jak poinformował szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, w czwartek około godziny 9 rano w rejonie Morza Bałtyckiego pojawił się samolot rozpoznawczy Federacji Rosyjskiej. Nie miał planu lotu i włączonych systemów do identyfikacji. Rosyjską maszynę przechwyciły polskie myśliwce MIG-29.
Rosyjski samolot, szpiegujący obszar Bałtyku, to drugi taki przypadek w tym tygodniu i po raz kolejny do działania została skierowana para dyżurna polskich myśliwców z bazy w Malborku.
- Nasze myśliwce MiG-29 dokonały przechwycenia, wykonały zdjęcia oraz eskortowały poza rejon naszej odpowiedzialności ten samolot. Była to już kolejna misja, znowu bez złożonego planu lotu, bez włączonego transpondera - mówił oficer prasowy dowództwa operacyjnego pułkownik Jacek Goryszewski.
- To jawna prowokacja. Rosja testuje systemy Polski i NATO - dodaje redaktor naczelny portalu obronnego Juliusz Sabak. - Rosyjskie samoloty w tym rejonie latają zwykle w sposób zagrażający bezpieczeństwu.
Rosja wykonała w tym roku aż 90 lotów rozpoznawczych niezgłoszonych na Bałtyku.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Rosyjski samolot, szpiegujący obszar Bałtyku, to drugi taki przypadek w tym tygodniu i po raz kolejny do działania została skierowana para dyżurna polskich myśliwców z bazy w Malborku.
- Nasze myśliwce MiG-29 dokonały przechwycenia, wykonały zdjęcia oraz eskortowały poza rejon naszej odpowiedzialności ten samolot. Była to już kolejna misja, znowu bez złożonego planu lotu, bez włączonego transpondera - mówił oficer prasowy dowództwa operacyjnego pułkownik Jacek Goryszewski.
- To jawna prowokacja. Rosja testuje systemy Polski i NATO - dodaje redaktor naczelny portalu obronnego Juliusz Sabak. - Rosyjskie samoloty w tym rejonie latają zwykle w sposób zagrażający bezpieczeństwu.
Rosja wykonała w tym roku aż 90 lotów rozpoznawczych niezgłoszonych na Bałtyku.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin