Ważą się losy immunitetu Zbigniewa Ziobry. Trwają obrady sejmowej komisji w tej sprawie.
Prokuratura Krajowa zawnioskowała o uchylenie immunitetu i tymczasowy areszt, bo chce postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości 26 zarzutów. Polityka PiS nie ma na miejscu obrad, ale bronią go koledzy z ław poselskich.
Obrady Komisji Regulaminowej zaczęły się od odrzucenia wniosku posła Andrzeja Śliwki z PiS-u, który na samym początku domagał się zamknięcia posiedzenia. Następnie wniosek organów ścigania zaczął referować prokurator Piotr Woźniak z Prokuratury Krajowej, przypominając o zarzucanych byłemu ministrowi sprawiedliwości czynach.
"Wnioskiem objęto czyn polegający na założeniu i kierowaniu zorganizowaną grupą przestępczą, również na współdziałaniu przy popełnianiu czynów opisanych we wniosku, a także ich popełnianiu w formie sprawstwa kierowniczego" - mówił Woźniak.
Do tego katalogu zarzutów krótko odniósł się dawny zastępca Zbigniewa Ziobry, objęty aktem oskarżenia w sprawie zakupu Pegasusa poseł Michał Woś z PiS-u. "To jest absolutnie oczywiste, że sprawa jest dęta i naciągana od początku do końca, tak w mojej sprawie, jak i sprawie Zbigniewa Ziobry" - dodał Woś.
Komisja najpierw zaopiniuje wniosek prokuratury, zaś późnym wieczorem trafi on jeszcze pod obrady plenarne. Głosowanie nad uchyleniem immunitetu oraz zgodą na ew. areszt - w piątek. O aresztowaniu posła finalnie decydować będzie sąd.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Obrady Komisji Regulaminowej zaczęły się od odrzucenia wniosku posła Andrzeja Śliwki z PiS-u, który na samym początku domagał się zamknięcia posiedzenia. Następnie wniosek organów ścigania zaczął referować prokurator Piotr Woźniak z Prokuratury Krajowej, przypominając o zarzucanych byłemu ministrowi sprawiedliwości czynach.
"Wnioskiem objęto czyn polegający na założeniu i kierowaniu zorganizowaną grupą przestępczą, również na współdziałaniu przy popełnianiu czynów opisanych we wniosku, a także ich popełnianiu w formie sprawstwa kierowniczego" - mówił Woźniak.
Do tego katalogu zarzutów krótko odniósł się dawny zastępca Zbigniewa Ziobry, objęty aktem oskarżenia w sprawie zakupu Pegasusa poseł Michał Woś z PiS-u. "To jest absolutnie oczywiste, że sprawa jest dęta i naciągana od początku do końca, tak w mojej sprawie, jak i sprawie Zbigniewa Ziobry" - dodał Woś.
Komisja najpierw zaopiniuje wniosek prokuratury, zaś późnym wieczorem trafi on jeszcze pod obrady plenarne. Głosowanie nad uchyleniem immunitetu oraz zgodą na ew. areszt - w piątek. O aresztowaniu posła finalnie decydować będzie sąd.
Autorka edycji: Joanna Chajdas


Radio Szczecin