Stany Zjednoczone czekają od piątku utrudnienia na lotniskach. Dotyczyć to ma co najmniej 40 najważniejszych portów lotniczych w całym kraju.
Wszystkiemu winne jest nieuchwalenie przez Senat prowizorium budżetowego. Doprowadza to do braku finansowania części instytucji rządowych.
Podróżni przygotowują się na powszechne opóźnienia lotów po tym, jak Federalna Administracja Lotnictwa ogłosiła, że rozpoczyna redukcję liczby lotów do i z 40 lotnisk o dużym natężeniu ruchu.
Ograniczenia obejmą między innymi Chicago, Atlantę, Miami oraz wszystkie trzy lotniska w okolicach Nowego Jorku. Działania te wchodzą w życie w 38. dniu rekordowo długiego shutdownu, czyli "zamknięcia" rządu federalnego. Sekretarz transportu Stanów Zjednoczonych Sean Duffy powiedział, że doprowadziło to do tego, iż "brakuje w tej chwili od 2 do 3 tysięcy kontrolerów lotów. Mają przez to obecnie więcej wyzwań, muszą często wykonywać więcej obowiązków".
Liczba lotów ma być ograniczona o około 10 procent. Przewoźnicy gorączkowo przygotowywali się do cięć, a wielu z nich zrezygnowało z opłat dla pasażerów, którzy chcą zmienić plany lub zwrócić bilety. Niektóre linie lotnicze zapowiedziały redukcję lotów regionalnych, utrzymując jednocześnie połączenia długodystansowe.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Podróżni przygotowują się na powszechne opóźnienia lotów po tym, jak Federalna Administracja Lotnictwa ogłosiła, że rozpoczyna redukcję liczby lotów do i z 40 lotnisk o dużym natężeniu ruchu.
Ograniczenia obejmą między innymi Chicago, Atlantę, Miami oraz wszystkie trzy lotniska w okolicach Nowego Jorku. Działania te wchodzą w życie w 38. dniu rekordowo długiego shutdownu, czyli "zamknięcia" rządu federalnego. Sekretarz transportu Stanów Zjednoczonych Sean Duffy powiedział, że doprowadziło to do tego, iż "brakuje w tej chwili od 2 do 3 tysięcy kontrolerów lotów. Mają przez to obecnie więcej wyzwań, muszą często wykonywać więcej obowiązków".
Liczba lotów ma być ograniczona o około 10 procent. Przewoźnicy gorączkowo przygotowywali się do cięć, a wielu z nich zrezygnowało z opłat dla pasażerów, którzy chcą zmienić plany lub zwrócić bilety. Niektóre linie lotnicze zapowiedziały redukcję lotów regionalnych, utrzymując jednocześnie połączenia długodystansowe.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin