Black Friday rozpoczął w Stanach Zjednoczonych sezon świątecznych zakupów.
Szacuje się, że ich tegoroczna wartość przekroczy bilion dolarów. Ponad połowa konsumentów (55 procent) planuje zakupy online.
Każdego roku, gdy powietrze staje się rześkie, a witryny sklepowe śnią świątecznymi dekoracjami, Amerykanie przygotowują się do sezonowego rytuału, który jest jednocześnie motorem napędowym gospodarki świątecznych wydatków.
Narodowa Federacja Handlu Detalicznego prognozuje pierwszy w historii kraju sezon świątecznych zakupów o wartości jednego biliona dolarów. Mimo, że czynniki ekonomiczne od inflacji, ceł, po zwolnienia i ostrożne nastroje konsumentów nie napawają do końca optymizmem.
- Tym razem mogę sobie pozwolić definitywnie mniej na wydatki w tym okresie świątecznym niż jeszcze rok temu - mówi Amerykanka.
Takie opinie w Stanach Zjednoczonych słychać praktycznie z każdej strony. Prognozowany ogólny rekord wydatków wynika ze wzrostu cen.
Każdego roku, gdy powietrze staje się rześkie, a witryny sklepowe śnią świątecznymi dekoracjami, Amerykanie przygotowują się do sezonowego rytuału, który jest jednocześnie motorem napędowym gospodarki świątecznych wydatków.
Narodowa Federacja Handlu Detalicznego prognozuje pierwszy w historii kraju sezon świątecznych zakupów o wartości jednego biliona dolarów. Mimo, że czynniki ekonomiczne od inflacji, ceł, po zwolnienia i ostrożne nastroje konsumentów nie napawają do końca optymizmem.
- Tym razem mogę sobie pozwolić definitywnie mniej na wydatki w tym okresie świątecznym niż jeszcze rok temu - mówi Amerykanka.
Takie opinie w Stanach Zjednoczonych słychać praktycznie z każdej strony. Prognozowany ogólny rekord wydatków wynika ze wzrostu cen.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin