Ministerstwo Finansów będzie piętnować unikających płacenia podatków. Resort przygotował cały pakiet przepisów, które zaczną działać od przyszłego roku.
Wśród najważniejszych zmian znalazło się utworzenie Centralnego Rejestru Dłużników. Znajdą się w nim informacje o osobach, które mają zaległości nie tylko z tytułu podatków, lecz także składek ZUS a nawet mandatów.
- Zmiany są kontrowersyjne - ocenia w rozmowie z portalem Newseria doradca podatkowy Karol Szelągowski. - Są wątpliwości natury konstytucyjnej, ponieważ konstytucja zezwala na udostępnianie danych o obywatelach jedynie wtedy, kiedy jest to niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. Pojawia się pytanie czy mój kontrahent czy ktokolwiek inny musi wiedzieć, że dostałem mandat za przekroczenie prędkości? Czy to jest absolutnie niezbędne, zwłaszcza że w rejestrze mają znaleźć się informacje o należnościach przekraczających 500 złotych.
Ministerstwo Finansów tłumaczy, że pakiet zmian realizuje założenia unijnej rady ds. ekonomicznych i finansowych.
- Zmiany są kontrowersyjne - ocenia w rozmowie z portalem Newseria doradca podatkowy Karol Szelągowski. - Są wątpliwości natury konstytucyjnej, ponieważ konstytucja zezwala na udostępnianie danych o obywatelach jedynie wtedy, kiedy jest to niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. Pojawia się pytanie czy mój kontrahent czy ktokolwiek inny musi wiedzieć, że dostałem mandat za przekroczenie prędkości? Czy to jest absolutnie niezbędne, zwłaszcza że w rejestrze mają znaleźć się informacje o należnościach przekraczających 500 złotych.
Ministerstwo Finansów tłumaczy, że pakiet zmian realizuje założenia unijnej rady ds. ekonomicznych i finansowych.


Radio Szczecin