W czwartek ostatni dzień przyjmowania ofert od inwestorów. Polska Żegluga Bałtycka jest do kupienia. Cena wyjściowa to prawie 95 milionów złotych.
Proces prywatyzacji Polskiej Żeglugi Bałtyckiej trwa już 23 lata. Ministerstwo Skarbu Państwa sześć razy próbowało sprzedać PŻB. Ostatnie rozmowy, w tym roku, prowadzone były z niemieckim armatorem TT Line.
Tym razem według nieoficjalnych informacji, kupnem tego kołobrzeskiego armatora jest zainteresowana włoska grupa Grimaldi. To do niej należy przewoźnik promowy Finnlines i to ta spółka, według wciąż nieoficjalnych informacji, może ostatecznie kupić PŻB.
Czekamy na odpowiedź z Ministerstwa Skarbu Państwa ilu inwestorów jest zainteresowanych kupnem kołobrzeskiego armatora.
Wielu armatorów promowych szuka nowych linii na Bałtyku, ponieważ wycofują się z połączeń pomiędzy Danią a Niemcami, gdyż tam mają powstać tunele, które zastąpią żeglugę promową. W Polskiej Żegludze Bałtyckiej pracuje prawie 600 osób.
Ministerstwo Skarbu Państwa przedstawi efekty negocjacji 30 grudnia.
Kołobrzeski armator jest właścicielem trzech promów i prowadzi rozmowy o zakupie czwartej jednostki.
Tym razem według nieoficjalnych informacji, kupnem tego kołobrzeskiego armatora jest zainteresowana włoska grupa Grimaldi. To do niej należy przewoźnik promowy Finnlines i to ta spółka, według wciąż nieoficjalnych informacji, może ostatecznie kupić PŻB.
Czekamy na odpowiedź z Ministerstwa Skarbu Państwa ilu inwestorów jest zainteresowanych kupnem kołobrzeskiego armatora.
Wielu armatorów promowych szuka nowych linii na Bałtyku, ponieważ wycofują się z połączeń pomiędzy Danią a Niemcami, gdyż tam mają powstać tunele, które zastąpią żeglugę promową. W Polskiej Żegludze Bałtyckiej pracuje prawie 600 osób.
Ministerstwo Skarbu Państwa przedstawi efekty negocjacji 30 grudnia.
Kołobrzeski armator jest właścicielem trzech promów i prowadzi rozmowy o zakupie czwartej jednostki.