Zmiana jest dobra, ale wprowadzanie nowych przepisów jest zbyt gwałtowne - tak o opłatach za foliowe reklamówki mówili goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Od początku roku obowiązuje opłata recyklingowa, a to oznacza, że za foliowe torby w sklepach zapłacimy od 20 groszy. Zdaniem Ministerstwa Środowiska ma to za zadanie zmniejszyć ich zużycie.
Jak mówiła Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, wprowadzenie takiej zmiany jest konieczne, ale nie powinno to się dziać tak szybko, bo Polska na uregulowanie tych przepisów ma czas do końca tego roku.
- W momencie kiedy ustawa została wdrożona bodaj na koniec listopada, zostaje nam kilka tygodni, żeby przesterować swój biznes i systemy sprzedażowe w najbardziej gorącym okresie, jakim jest okres Bożego Narodzenia - powiedziała Juszkiewicz.
Mariusz Gadomski, dyrektor handlowy Społem PSS w Szczecinie, zwraca uwagę, że największym zagrożeniem dla środowiska nie są reklamówki jednorazowe, a tak zwane zrywki, czyli mniejsze reklamówki z cienkiej folii do pakowania np. pieczywa.
- Muszę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że problem nie zostanie rozwiązany, bo to reklamówki zrywki zanieczyszczają i są tylko jednokrotnie używane - powiedział Gadomski.
- Najważniejsze jest to, że wprowadzenie opłaty wywołało dyskusję na temat recyklingu - mówił Paweł Adamczyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Szczecinie. - Jeżeli z tej dyskusji będziemy potrafili wyprowadzić pozytywne wnioski, to liczba torebek foliowych spadnie.
Tylko w Polsce rocznie zużywa się 11 miliardów reklamówek foliowych, co daje do 300 foliówek na głowę statystycznego Polaka. A każda z tych torebek rozkłada się... 400 lat.
Jak mówiła Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, wprowadzenie takiej zmiany jest konieczne, ale nie powinno to się dziać tak szybko, bo Polska na uregulowanie tych przepisów ma czas do końca tego roku.
- W momencie kiedy ustawa została wdrożona bodaj na koniec listopada, zostaje nam kilka tygodni, żeby przesterować swój biznes i systemy sprzedażowe w najbardziej gorącym okresie, jakim jest okres Bożego Narodzenia - powiedziała Juszkiewicz.
Mariusz Gadomski, dyrektor handlowy Społem PSS w Szczecinie, zwraca uwagę, że największym zagrożeniem dla środowiska nie są reklamówki jednorazowe, a tak zwane zrywki, czyli mniejsze reklamówki z cienkiej folii do pakowania np. pieczywa.
- Muszę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że problem nie zostanie rozwiązany, bo to reklamówki zrywki zanieczyszczają i są tylko jednokrotnie używane - powiedział Gadomski.
- Najważniejsze jest to, że wprowadzenie opłaty wywołało dyskusję na temat recyklingu - mówił Paweł Adamczyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Szczecinie. - Jeżeli z tej dyskusji będziemy potrafili wyprowadzić pozytywne wnioski, to liczba torebek foliowych spadnie.
Tylko w Polsce rocznie zużywa się 11 miliardów reklamówek foliowych, co daje do 300 foliówek na głowę statystycznego Polaka. A każda z tych torebek rozkłada się... 400 lat.
Jak mówiła Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, wprowadzenie takiej zmiany jest konieczne, ale nie powinno to się dziać tak szybko, bo Polska na uregulowanie tych przepisów ma czas do końca tego roku.
Mariusz Gadomski, dyrektor handlowy Społem PSS w Szczecinie, zwraca uwagę, że największym zagrożeniem dla środowiska nie są reklamówki jednorazowe, a tak zwane zrywki, czyli mniejsze reklamówki z cienkiej folii do pakowania np. pieczywa.