Jest zgoda Parlamentu Europejskiego na przepisy dotyczące ograniczenia emisji dwutlenku węgla. Europosłowie zatwierdzili zmiany w systemie handlu pozwoleniami na emisje CO2.
To sprawa kluczowa dla Polski, której gospodarka jest oparta na węglu.
Zgodnie z ustaleniami, będą dodatkowe pieniądze na modernizację ciepłownictwa i energetyki w Polsce, choć Warszawa nie będzie mogła w pełni korzystać z Funduszu Modernizacyjnego.
Polscy europosłowie mówili, że porozumienie nie jest idealne, ale wskazywali na korzyści. Szef komisji przemysłu Jerzy Buzek z PO podkreślał, że Polska uzyskała dodatkowe, bezpłatne uprawnienia do emisji CO2 dla przemysłu energochłonnego.
- Obronić przemysł, producentów stali, producentów cementu, papieru, nawozów, myślę że to się udało, to bardzo ważne - dodał Jerzy Buzek.
W podobnym tonie wypowiadał się europoseł PSL Andrzej Grzyb. - Wsparcie i wyjątkowe traktowanie otrzymał sektor ciepłowniczy, który w takich krajach jak Polska jest kluczowy - podkreślił Andrzej Grzyb.
W ramach Funduszu Modernizacyjnego Polska ma otrzymać około 135 milionów darmowych uprawnień do emisji, a to oznacza dodatkowe pieniądze na inwestycje w sektor energetyczny i ciepłowniczy. Ale wynegocjowany kompromis nie pozwala na wsparcie wszystkich projektów.
- Niestety ogranicza możliwość finansowania inwestycji opartych na paliwach kopalnych - mówiła podczas debaty europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska. Uzgodnione zmiany wejdą w życie w 2021 roku, wtedy też zacznie działać Fundusz Modernizacyjny. Reforma systemu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla jest przeprowadzana, by wymusić na firmach zielone inwestycje i by Unii Europejskiej udało się osiągnąć założony cel, czyli zmniejszyć emisję CO2 o co najmniej 40 procent do 2030 roku.
Zgodnie z ustaleniami, będą dodatkowe pieniądze na modernizację ciepłownictwa i energetyki w Polsce, choć Warszawa nie będzie mogła w pełni korzystać z Funduszu Modernizacyjnego.
Polscy europosłowie mówili, że porozumienie nie jest idealne, ale wskazywali na korzyści. Szef komisji przemysłu Jerzy Buzek z PO podkreślał, że Polska uzyskała dodatkowe, bezpłatne uprawnienia do emisji CO2 dla przemysłu energochłonnego.
- Obronić przemysł, producentów stali, producentów cementu, papieru, nawozów, myślę że to się udało, to bardzo ważne - dodał Jerzy Buzek.
W podobnym tonie wypowiadał się europoseł PSL Andrzej Grzyb. - Wsparcie i wyjątkowe traktowanie otrzymał sektor ciepłowniczy, który w takich krajach jak Polska jest kluczowy - podkreślił Andrzej Grzyb.
W ramach Funduszu Modernizacyjnego Polska ma otrzymać około 135 milionów darmowych uprawnień do emisji, a to oznacza dodatkowe pieniądze na inwestycje w sektor energetyczny i ciepłowniczy. Ale wynegocjowany kompromis nie pozwala na wsparcie wszystkich projektów.
- Niestety ogranicza możliwość finansowania inwestycji opartych na paliwach kopalnych - mówiła podczas debaty europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska. Uzgodnione zmiany wejdą w życie w 2021 roku, wtedy też zacznie działać Fundusz Modernizacyjny. Reforma systemu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla jest przeprowadzana, by wymusić na firmach zielone inwestycje i by Unii Europejskiej udało się osiągnąć założony cel, czyli zmniejszyć emisję CO2 o co najmniej 40 procent do 2030 roku.