Zmiany do przepisów ruchu drogowego wprowadził na środowym posiedzeniu litewski rząd. Władze argumentują to tym, że przed wejściem na jezdnię oraz na przejściu dla pieszych należy "unikać takich działań", które mogą spowodować odwrócenie uwagi od sytuacji na drodze i wokół niej. Takim działaniem - zdaniem litewskich rządzących - jest właśnie korzystanie z telefonów komórkowych. Mandat za złamanie nowego przepisu może wynieść nawet 40 euro.

Rząd Litwy przy okazji wprowadził zmiany do przepisów ruchu drogowego, które dotyczą także kierowców. Zmotoryzowani będą mieli obowiązek zatrzymania się przed przejściem dla pieszych, kiedy jakaś osoba zbliża się do niego lub stoi bezpośrednio przed nim w oczekiwaniu na możliwość przejścia na drugą stronę jezdni. Litewskich kierowców będzie obowiązywał też zakaz wjazdu na przejście dla pieszych zanim wszyscy nie opuszczą tego pasa ruchu, na którym znajduje się pojazd.

Władze Litwy podkreślają, że wprowadzenie zmian ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach. W ubiegłym roku w wypadkach w całym kraju zginęło 69 pieszych, a w tym roku do końca sierpnia - 42. Wśród nich było 11 osób, które poniosły śmierć na przejściach dla pieszych.

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że średnio w minionym roku ginęło 49 osób na milion obywateli. Na Litwie statystyki wyglądają znacznie gorzej: na milion mieszkańców w wypadkach zginęło 67 osób. Kraj ten znajduje się na ósmym miejscu od końca spośród wszystkich w całej Wspólnocie. Jednak więcej ofiar odnotowano między innymi w naszym kraju, gdzie w 2017 roku na milion mieszkańców śmierć na drogach poniosło 75 osób.