Na co najmniej 400 miliardów złotych szacowane są straty budżetu państwa z tytułu ubytków dochodów podatkowych w latach 2008-2015. Tak wynika z raportu Instytutu Studiów Podatkowych, jaki wpłynął do sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Szewczak tłumaczy, że dokument jest jednym wielkim oskarżeniem dotyczącym braku zmian legislacyjnych i praktyki działania urzędów skarbowych, które przymykały oko na ten"gigantyczny rabunek".
- To są tak gigantyczne pieniądze, że gdybyśmy je dzisiaj mieli, to nie byłoby żadnych problemów ze znaczącymi podwyżkami dla sfery budżetowej: policji, nauczycieli, pielęgniarek, choć i te kwestie wprowadzamy na właściwe tory - mówił poseł Szewczak.
Polityk PiS podkreślił, że dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego, które zostało dokonane w ostatnich trzech latach, do kasy państwa w poprzedniej perspektywie budżetowej wpłynęło o 30 miliardów złotych więcej. W przyszłorocznym budżecie suma ta zwiększy się o ponad 50 miliardów złotych.
Janusz Szewczak zauważył też, że w tym roku dochody z VAT wyniosły około 170 miliardów złotych, a w czasach rządów koalicji PO-PSL kształtowały się one na wysokości ok. 113-126 miliardów złotych.
W ocenie wicemarszałek Sejmu i rzeczniczki PiS Beaty Mazurek dane te świadczą o tym, że obecny rząd nie idzie drogą poprzedników, co próbuje zarzucić mu opozycja.
- Te wypowiedzi są kuriozalne i śmieszne; gdybyśmy szli ich drogą to dalej luka vat-owska by się powiększała, a tak nie jest. To dzięki nam przepisy się zmieniają, to dzięki nam dochodzi do tego, że pieniędzy w budżecie jest więcej, zmieniamy i uszczelniamy przepisy, by budżet państwa miał więcej pieniędzy. To jest zasługa Prawa i Sprawiedliwości, a nie Platformy czy PSL - podkreśliła Beata Mazurek.
Jako przykłady skutecznych działań, podjętych przez obecny rząd w celu uszczelnienia systemu podatkowego politycy PiS wymienili m.in. podzieloną płatność, system monitoringu przewozów kolejowych i drogowych, możliwość blokowania kont podejrzanych transakcji czy cały szereg rozwiązań w zakresie prawa karnego.
- To są tak gigantyczne pieniądze, że gdybyśmy je dzisiaj mieli, to nie byłoby żadnych problemów ze znaczącymi podwyżkami dla sfery budżetowej: policji, nauczycieli, pielęgniarek, choć i te kwestie wprowadzamy na właściwe tory - mówił poseł Szewczak.
Polityk PiS podkreślił, że dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego, które zostało dokonane w ostatnich trzech latach, do kasy państwa w poprzedniej perspektywie budżetowej wpłynęło o 30 miliardów złotych więcej. W przyszłorocznym budżecie suma ta zwiększy się o ponad 50 miliardów złotych.
Janusz Szewczak zauważył też, że w tym roku dochody z VAT wyniosły około 170 miliardów złotych, a w czasach rządów koalicji PO-PSL kształtowały się one na wysokości ok. 113-126 miliardów złotych.
W ocenie wicemarszałek Sejmu i rzeczniczki PiS Beaty Mazurek dane te świadczą o tym, że obecny rząd nie idzie drogą poprzedników, co próbuje zarzucić mu opozycja.
- Te wypowiedzi są kuriozalne i śmieszne; gdybyśmy szli ich drogą to dalej luka vat-owska by się powiększała, a tak nie jest. To dzięki nam przepisy się zmieniają, to dzięki nam dochodzi do tego, że pieniędzy w budżecie jest więcej, zmieniamy i uszczelniamy przepisy, by budżet państwa miał więcej pieniędzy. To jest zasługa Prawa i Sprawiedliwości, a nie Platformy czy PSL - podkreśliła Beata Mazurek.
Jako przykłady skutecznych działań, podjętych przez obecny rząd w celu uszczelnienia systemu podatkowego politycy PiS wymienili m.in. podzieloną płatność, system monitoringu przewozów kolejowych i drogowych, możliwość blokowania kont podejrzanych transakcji czy cały szereg rozwiązań w zakresie prawa karnego.
- To są tak gigantyczne pieniądze, że gdybyśmy je dzisiaj mieli, to nie byłoby żadnych problemów ze znaczącymi podwyżkami dla sfery budżetowej: policji, nauczycieli, pielęgniarek, choć i te kwestie wprowadzamy na właściwe tory - mówił poseł Szewczak.