Na torze wodnym Szczecin - Świnoujście kończą się prace pogłębiarskie, których celem jest utrzymanie głębokości toru wodnego, czyli 10,5 metra.
Roboty wykonuje firma z Holandii i polskie Przedsiębiorstwo Robót Czerpalnych i Podwodnych z Gdańska. Koszt prac to prawie 17 milionów złotych.
Pogłębianie jest finansowane z wieloletniego programu przyjętego przez Radę Ministrów pod nazwą Utrzymanie morskich dróg wodnych w rejonie ujścia Odry w latach 2019-2028.
Pogłębianie jest finansowane z wieloletniego programu przyjętego przez Radę Ministrów pod nazwą Utrzymanie morskich dróg wodnych w rejonie ujścia Odry w latach 2019-2028.
Dodaj komentarz 3 komentarze
Z tego co wiem i z informacji pojawiających się w mediach to prace pogłębiarskie toru wodnego Szczecin-Świnoujście miały doprowadzić do głębokości 12m i jej utrzymania, żeby każde, nawet te największe jednostki mogły wpływać do Szczecina i żeby nie było takich absurdów jak teraz, że statek przy elewatorze Ewa jest ładowany tylko do 1/3 pojemności, a reszta w Świnoujściu, bo mamy zbyt płytką głębokość kanału i poprostu pod pełnym obciążeniem statek by osiadł na dnie.
I dobrze wiesz . Tyle, że zanim rozpocznie się pogłębianie do 12,5 m należy oczyścić tor wodny ze wszystkich niebezpiecznych przeszkód . A taka operacja nie trwa tydzień ani miesiąc , bo tor ma ponad 60 km długości. Stąd co kilka tygodni informacja , że zamyka się żeglugę na wybranym odcinku z uwagi na wydobycie niewybuchu. Nikt nie podejmie się pogłębiania czyli kopania w dnie z narażeniem życia swojego i innych ludzi. Pogłębienie do 10,5 m to bieżące utrzymanie głębokości, w przeciwnym razie żegluga już byłaby zagrożona.
te 12 metrów będą, gdy stępka popłynie po morzach i oceanach chwalić imię przewodniej siły narodu.
To taka sama ściema