Rusza wypłata zaliczek na poczet dopłat bezpośrednich dla rolników. To unijny mechanizm wsparcia dostępny dla producentów żywności ze wszystkich krajów Wspólnoty.
W tym roku zwiększono wysokość wypłacanych zaliczek - w przypadku części płatności - do 85 procent przysługującej pełnej kwoty.
- Za wypłatę zaliczek odpowiedzialna jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - przypominał szef resortu rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. - Agencja jest do tego przygotowana. 99 procent rolników jest już po kontrolach administracyjnych, czyli nie ma żadnych powodów, żeby te pieniądze nie wpłynęły. Ze względu na to, że komisja zgodziła się na zwiększenie tego procentu wypłacanego jako zaliczka, to może być nawet do 12 miliardów.
- Wypłata zaliczek daje rolnikom szanse na szybsze inwestycje czy realizację bieżących potrzeb - dodał minister. - Pieniędzmi trzeba gospodarować w sposób racjonalny. Jak się teraz wyda, to może być chudy przednówek, kiepska wiosna, ale zależy mi na tym, żeby utrzymać płynność teraz. Ludzie mają przed zimą potrzeby. Zakup paliwa, opału, trwają prace jesienne, polowe. Pieniądze są teraz potrzebne i zaliczki plus wypłaty pomocy klęskowej powinny pomóc większości gospodarstw.
Podstawowa wysokość zaliczek wyniesie 70 procent przysługującej płatności. Otrzyma je ponad 1,3 miliona rolników w Polsce. Łącznie ARiMR wypłaci zaliczki z tytułu 20 rodzajów dopłat. Pozostałą ich część Agencja przekazywać będzie od grudnia do połowy przyszłego roku.
- Za wypłatę zaliczek odpowiedzialna jest Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - przypominał szef resortu rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. - Agencja jest do tego przygotowana. 99 procent rolników jest już po kontrolach administracyjnych, czyli nie ma żadnych powodów, żeby te pieniądze nie wpłynęły. Ze względu na to, że komisja zgodziła się na zwiększenie tego procentu wypłacanego jako zaliczka, to może być nawet do 12 miliardów.
- Wypłata zaliczek daje rolnikom szanse na szybsze inwestycje czy realizację bieżących potrzeb - dodał minister. - Pieniędzmi trzeba gospodarować w sposób racjonalny. Jak się teraz wyda, to może być chudy przednówek, kiepska wiosna, ale zależy mi na tym, żeby utrzymać płynność teraz. Ludzie mają przed zimą potrzeby. Zakup paliwa, opału, trwają prace jesienne, polowe. Pieniądze są teraz potrzebne i zaliczki plus wypłaty pomocy klęskowej powinny pomóc większości gospodarstw.
Podstawowa wysokość zaliczek wyniesie 70 procent przysługującej płatności. Otrzyma je ponad 1,3 miliona rolników w Polsce. Łącznie ARiMR wypłaci zaliczki z tytułu 20 rodzajów dopłat. Pozostałą ich część Agencja przekazywać będzie od grudnia do połowy przyszłego roku.