Handlowa Solidarność po raz kolejny zwróciła się do rządzących o pilne uszczelnienie ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę. Pismo w tej sprawie skierowała do resortu rodziny, pracy i polityki społecznej oraz do przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS Ryszarda Terleckiego.
Jak powiedział przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ "Solidarność", Alfred Bujara, niektóre sklepy obchodzą przepisy przyjmując status placówek pocztowych, które zgodnie z ustawą mogą być w niedziele czynne.
- Chcemy, żeby Sejm powrócił do naszych zapisów, gdzie placówka pocztowa byłaby traktowana jako placówka usługowa, która mogłaby być czynna w niedziele, ale nie jako sklep - podkreślił Alfred Bujara.
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, Stanisław Szwed powiedział, że rząd na razie nie zakłada zasadniczych zmian w ustawie. Nie wyklucza jednak, że zmiany będą potrzebne. Zaznaczył, że ważne jest by z jednej strony chronione były prawa pracownicze a z drugiej, by nie dochodziło do nieuczciwej konkurencji. - Z pewnością potrzebna będzie debata w tej sprawie - podkreślił minister Szwed.
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele obowiązuje od 1 marca 2018 roku. Zgodnie z nią w zeszłym roku wolne od pracy w handlu były dwie niedziele w miesiącu - pierwsza i ostatnia.
W tym roku sklepy są czynne tylko w ostatnią niedzielę w miesiącu, a od przyszłego roku wszystkie niedziele będą wolne od pracy w handlu poza przewidzianymi w ustawie wyjątkami.
Te wyjątki to 7 niedziel handlowych - przed Świętami Bożego Narodzenia, przed Wielkanocą oraz w ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia. Zgodnie z ustawą handlować można też między innymi w sklepach zlokalizowanych na dworcach, w piekarniach, aptekach, kwiaciarniach a także tam, gdzie za ladą stanie właściciel.
- Chcemy, żeby Sejm powrócił do naszych zapisów, gdzie placówka pocztowa byłaby traktowana jako placówka usługowa, która mogłaby być czynna w niedziele, ale nie jako sklep - podkreślił Alfred Bujara.
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, Stanisław Szwed powiedział, że rząd na razie nie zakłada zasadniczych zmian w ustawie. Nie wyklucza jednak, że zmiany będą potrzebne. Zaznaczył, że ważne jest by z jednej strony chronione były prawa pracownicze a z drugiej, by nie dochodziło do nieuczciwej konkurencji. - Z pewnością potrzebna będzie debata w tej sprawie - podkreślił minister Szwed.
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele obowiązuje od 1 marca 2018 roku. Zgodnie z nią w zeszłym roku wolne od pracy w handlu były dwie niedziele w miesiącu - pierwsza i ostatnia.
W tym roku sklepy są czynne tylko w ostatnią niedzielę w miesiącu, a od przyszłego roku wszystkie niedziele będą wolne od pracy w handlu poza przewidzianymi w ustawie wyjątkami.
Te wyjątki to 7 niedziel handlowych - przed Świętami Bożego Narodzenia, przed Wielkanocą oraz w ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia. Zgodnie z ustawą handlować można też między innymi w sklepach zlokalizowanych na dworcach, w piekarniach, aptekach, kwiaciarniach a także tam, gdzie za ladą stanie właściciel.
- Chcemy, żeby Sejm powrócił do naszych zapisów, gdzie placówka pocztowa byłaby traktowana jako placówka usługowa, która mogłaby być czynna w niedziele, ale nie jako sklep - podkreślił Alfred Bujara.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Szkoda, że jak wprowadzali ten bubel prawny to nie było żadnych konsultacji społecznych z obywatelami naszego kraju, którzy w większości powiedzieli stanowcze NIE! A teraz konsultacje w sprawie obchodzenia prawa w słusznej sprawie. Tylko dlaczego handlowcy są uprzywilejowany, a ludzie np. pracujący w transporcie już nie, ja zlikwidowałbym tą całą ustawę i poprostu wprowadził zapis w kodeksie pracy, że każdemu pracownikowi przysługuje minimum 2 niedziele w miesiącu, a jeżeli praca tego nie wymaga i są wszystkie wolne to są wolne wszystkie. koniec kropka.
I po raz kolejny pracownicy Gastronomi zostali pominieci...Pracuja we wszystkie niedziele,swieta itp.a takze maja rodziny I prawo do spedzania z rodzina dnia wolnego.Co z tego,ze sklepy sa zamkniete jak pracownicy gastro,kin,stacji paliw itp.pracuja we wszystkie weekendy wlacznie z tymi wolnymi niedzielami.Jaka tu sprawiedliwosc?Pracownicy sklepow maja prawo do spedzenia niedzieli w gronie rodziny,a pracownicy gastro to juz nie?