Radio SzczecinRadio Szczecin » Biznes
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

Fundusz, jak można usłyszeć, dzięki inżynierii finansowej ma wygenerować od 1,5 biliona do 2 bilionów euro. Fot. www.pixabay.com/photo-1205315 (domena publiczna)
Fundusz, jak można usłyszeć, dzięki inżynierii finansowej ma wygenerować od 1,5 biliona do 2 bilionów euro. Fot. www.pixabay.com/photo-1205315 (domena publiczna)
Powstanie specjalny, unijny Fundusz Odbudowy, który ma pomóc podźwignąć europejskie gospodarki po kryzysie wywołanym koronawirusem.
Tak zdecydowali przywódcy 27 krajów podczas 4-godzinnej wideokonferencji, dając zielone światło dla dalszych prac. Na razie brak szczegółów i konkretów co do kształtu i sposobu finansowania.

Polska uważa, że Fundusz powinien być stworzony w ramach unijnego budżetu, a we wspólnej kasie potrzebne są nowe pieniądze, które zostaną przeznaczone na bezzwrotną pomoc.

Unijni przywódcy zlecili Komisji Europejskiej przygotowanie propozycji utworzenia Funduszu Obudowy.

- Powinien on być wystarczająco duży, by odpowiedzieć na bezprecedensowy kryzys - mówił szef Rady Europejskiej, Charles Michel.

Fundusz, jak można usłyszeć, dzięki inżynierii finansowej ma wygenerować od 1,5 biliona do 2 bilionów euro. Sposób wypłacania pieniędzy będzie jedną z najtrudniejszych kwestii do ustalenia, bo kraje członkowskie są tej sprawie podzielone. Południe Europy chce bezzwrotnych dotacji, Północ uważa, że powinny być to pożyczki.

- Mamy różne stanowiska w sprawie grantów i pożyczek. Z pewnością będzie solidna równowaga pomiędzy nimi - powiedziała przewodnicząca Komisji.

Polska prezentuje kompromisowe podejście - opowiada się za grantami, ale i akceptuje formę pożyczek, wszystko zależy od ich wysokości. A w samym unijnym budżecie Polska wskazuje na konieczność zwiększenia zasobów własnych, by go zwiększyć, na przykład poprzez wprowadzenie podatku cyfrowego.

- Samymi pożyczkami problemu kryzysu się nie rozwiąże - skomentował minister do spraw europejskich, Konrad Szymański, który przekazał stanowisko Warszawy na ten szczyt.

- Premier Mateusz Morawiecki wskazywał, że potrzebna jest mobilizacja pieniędzy pożyczkowych z rynku na zasadach wskazanych przez Komisję Europejską w Planie Odbudowy, ale także potrzebujemy nowych pieniędzy w budżecie UE, które zostaną przeznaczone na pomoc bezzwrotną - to z kolei fragment komunikatu zamieszczonego na stronie internetowej Kancelarii Premiera.

W czwartek przedstawiciele unijnych instytucji mówili, że niektóre kraje zostały uderzone bardziej przez kryzys niż inne i że pieniądze z Funduszu Odbudowy powinny być tam przede wszystkim przekazane. Polska podkreśla, że potrzebne są pogłębione analizy, które będą uwzględniać rzeczywiste szkody spowodowane przez kryzys, a nie tylko skutki kryzysu zdrowotnego.

Warszawa tłumaczy, że państwa biedniejsze, mniej rozwinięte gospodarczo, na przykład kraje bałtyckie, w których obecnie liczba ofiar jest mała w porównaniu z innymi, bogatymi krajami na Zachodzie, mogą jednak ucierpieć bardziej.

Oprócz dyskusji o Funduszu Odbudowy unijni przywódcy zatwierdzili, co było już tylko formalnością, uzgodniony wcześniej przez ministrów finansów doraźny plan ratunkowy w wysokości 540 miliardów euro. Na plan gospodarczy składa się fundusz ratunkowy dla strefy euro w wysokości ponad 200 miliardów euro.

Jest też fundusz gwarancyjny Europejskiego Banku Inwestycyjnego z nisko oprocentowanymi pożyczkami wynoszący około 200 miliardów euro oraz inicjatywa wspierająca miejsca pracy, czyli ubezpieczenia od bezrobocia, w wysokości 100 miliardów euro.
Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty