Ministerstwo Finansów spodziewa się, że polska gospodarka, na tle państw europejskich, zostanie relatywnie najmniej uderzona przez kryzys. Przedstawiciele resortu mówili o tym przedstawiając aktualizację Programu Konwergencji. To dokument, który każde państwo unijne musi przesłać do Brukseli do końca kwietnia każdego roku.
Główny ekonomista Ministerstwa Finansów, Łukasz Czernicki podkreśla, że z prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że polska gospodarka nie ucierpi na kryzysie tak bardzo jak reszta Europy.
W aktualizacji Programu Konwergencji zapisano, że w tym roku Produkt Krajowy Brutto Polski spadnie o 3,4 procent.
Minister finansów, Tadeusz Kościński podkreślił, że obecnie sytuacja gospodarcza jest bardzo dynamiczna, co sprawia, że trudno cokolwiek prognozować.
Ponadto Ministerstwo Finansów nie spodziewa się gwałtownego wzrostu inflacji w tym roku. Przedstawiciele resortu mówili o tym przedstawiając aktualizację Programu Konwergencji.
To dokument, który każde państwo unijne musi przesłać do Brukseli do końca kwietnia każdego roku.
W dokumencie rząd prognozuje, że średnioroczna inflacja wyniesie 2,8 procent. Główny ekonomista ministerstwa finansów, Łukasz Czernicki uważa, że nawet w przypadku suszy, ogólny pozom cen nie wzrośnie skokowo.
Podkreślił, że obecny kryzys wpływa na obniżenie tempa wzrostu cen i w wielu krajach ekonomiści spodziewają się deflacji. Dodał, że nawet jeśli w wyniku suszy zdrożeją owoce i warzywa, to wpływ tych produktów na cały wskaźnik inflacji nie jest bardzo duży.
Ministerstwo finansów poinformowało też, że spodziewane bezrobocie rejestrowane w Polsce wyniesie na koniec tego roku ponad 7 procent.
W aktualizacji Programu Konwergencji zapisano, że w tym roku Produkt Krajowy Brutto Polski spadnie o 3,4 procent.
Minister finansów, Tadeusz Kościński podkreślił, że obecnie sytuacja gospodarcza jest bardzo dynamiczna, co sprawia, że trudno cokolwiek prognozować.
Ponadto Ministerstwo Finansów nie spodziewa się gwałtownego wzrostu inflacji w tym roku. Przedstawiciele resortu mówili o tym przedstawiając aktualizację Programu Konwergencji.
To dokument, który każde państwo unijne musi przesłać do Brukseli do końca kwietnia każdego roku.
W dokumencie rząd prognozuje, że średnioroczna inflacja wyniesie 2,8 procent. Główny ekonomista ministerstwa finansów, Łukasz Czernicki uważa, że nawet w przypadku suszy, ogólny pozom cen nie wzrośnie skokowo.
Podkreślił, że obecny kryzys wpływa na obniżenie tempa wzrostu cen i w wielu krajach ekonomiści spodziewają się deflacji. Dodał, że nawet jeśli w wyniku suszy zdrożeją owoce i warzywa, to wpływ tych produktów na cały wskaźnik inflacji nie jest bardzo duży.
Ministerstwo finansów poinformowało też, że spodziewane bezrobocie rejestrowane w Polsce wyniesie na koniec tego roku ponad 7 procent.