Mural o wymiarach dwadzieścia metrów długości na dwa i pół metra wysokości namalowało czterech artystów w 24 godziny.
- Przygotowywaliśmy się ponad miesiąc - mówią kibice. Opracowaliśmy szablon, zgromadziliśmy potrzebne do malowania farby i wałki - dodają. Jesteśmy dumni, że w naszym mieście możemy przypominać o Rotmistrzu Pileckim.
Niestety nie wszystkim spodobała się patriotyczna malatura.
- Na drugi dzień po skończeniu prac otrzymałem wiadomość od mojego pracownika, że ktoś w nocy oblał farbą wizerunek Witolda Pileckiego i napis "Cześć ich pamięci" - mówi pan Jerzy, właściciel pobliskiego parkingu. - Szybko znaleźliśmy szczotki i przez pięć godzin czyściliśmy mural. Na szczęście farba była zmywalna i udało nam się go uratować - dodaje.
Pan Jerzy po otrzymaniu od kibiców propozycji namalowania muralu na ścianie jego garażu zgodził się od razu. Warto dodać, że w centrum parkingu do którego przynależy garaż stoi maszt z polską banderą. - Jestem emerytowanym marynarzem z 40-letnim stażem i dopóki żyję biało-czerwona flaga z Orłem Białym będzie zawsze podniesiona - mówi pan Jerzy.
Jest to już trzecia praca szczecińskich kibiców. Mają w planach kolejne.