Seria wypadków wyeliminowała jedenaście zachodniopomorskich szynobusów. Z osiemnastu nowoczesnych pojazdów na trasach zostało siedem. Do większości wypadków doszło na niestrzeżonych przejazdach kolejowych.
Do ostatniej kraksy na torach doszło w poniedziałek. Szynobus uszkodził amortyzatory na rozjeździe w Gryficach. Tylko w tym miesiącu pociąg relacji Szczecin Główny - Piła, niedaleko Recza zderzył się z traktorem, natomiast w zeszły czwartek nowoczesny Link wpadł na stado jeleni.
Najmocniej uszkodzony jest pojazd typu Smerf, który w sierpniu zderzył się z elementami elektrowni wiatrowych, które były przewożone na naczepie. Uszkodzenia pojazdu są tak duże, że wymieniona musi zostać 1/3 składu. Pociąg do użytku wróci dopiero za rok.
Wszystkie pojazdy były ubezpieczone, ich naprawą zajmuje się bydgoska PESA - producent szynobusów.
Trwa szacowanie strat. Według wstępnych ustaleń, remonty to koszt kilku milionów złotych.
Zamiast uszkodzonych szynobusów na trasach Szczecin - Piła, Szczecin - Kołobrzeg, Szczecin - Szczecinek, oprócz normalnie kursujących pociągów przewoźnik uruchomił dodatkowe kursy Kolejowej Komunikacji Autobusowej. W autobusie obowiązują bilety Przewozów Regionalnych, a rozkład jazdy dostępny jest na stronie przewoźnika.
Najmocniej uszkodzony jest pojazd typu Smerf, który w sierpniu zderzył się z elementami elektrowni wiatrowych, które były przewożone na naczepie. Uszkodzenia pojazdu są tak duże, że wymieniona musi zostać 1/3 składu. Pociąg do użytku wróci dopiero za rok.
Wszystkie pojazdy były ubezpieczone, ich naprawą zajmuje się bydgoska PESA - producent szynobusów.
Trwa szacowanie strat. Według wstępnych ustaleń, remonty to koszt kilku milionów złotych.
Zamiast uszkodzonych szynobusów na trasach Szczecin - Piła, Szczecin - Kołobrzeg, Szczecin - Szczecinek, oprócz normalnie kursujących pociągów przewoźnik uruchomił dodatkowe kursy Kolejowej Komunikacji Autobusowej. W autobusie obowiązują bilety Przewozów Regionalnych, a rozkład jazdy dostępny jest na stronie przewoźnika.