"Strefa ciszy" powstała w Szkole Podstawowej nr 1 w Szczecinie. To kącik dla dzieci, w którym mogą się pobawić, pograć w gry planszowe i odpocząć.
Dzieci spędzające w nim czas muszą się podporządkować jednej zasadzie - w strefie nie można krzyczeć. Na oficjalnym otwarciu cicho wcale jednak nie było.
- Ładnie to wygląda, będziemy się cicho bawić, przestrzegać zasad i nie będziemy rozrabiać - obiecują maluchy.
- Nie chcemy karcić nikogo za odzywanie się. Chcemy docelowo wstawić "ucho", które będzie mierzyło natężenie dźwięków - zapowiada Aleksandra Figaszewska, wicedyrektor szkoły. - Jeżeli natężenie dźwięku przekracza dopuszczalne granice, włączałoby się światełko i głos, który mówiłby do dzieci "ciszej".
Na razie nie wiadomo, kiedy takie urządzenie w kształcie ucha miałoby się pojawić w nowo powstałym zakątku. Strefę zaprojektowały studentki wzornictwa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w ramach pracy zaliczeniowej.
Są tam stoliki z grami planszowymi, kolorowy dywan i ściany, regał z książkami. Wszystko kosztowało trzy tysiące złotych.
- Ładnie to wygląda, będziemy się cicho bawić, przestrzegać zasad i nie będziemy rozrabiać - obiecują maluchy.
- Nie chcemy karcić nikogo za odzywanie się. Chcemy docelowo wstawić "ucho", które będzie mierzyło natężenie dźwięków - zapowiada Aleksandra Figaszewska, wicedyrektor szkoły. - Jeżeli natężenie dźwięku przekracza dopuszczalne granice, włączałoby się światełko i głos, który mówiłby do dzieci "ciszej".
Na razie nie wiadomo, kiedy takie urządzenie w kształcie ucha miałoby się pojawić w nowo powstałym zakątku. Strefę zaprojektowały studentki wzornictwa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w ramach pracy zaliczeniowej.
Są tam stoliki z grami planszowymi, kolorowy dywan i ściany, regał z książkami. Wszystko kosztowało trzy tysiące złotych.